Zdziwienie u niektórych a u innych aprobatę wzbudziły wyjaśnienia jakie prezydent Starachowic umieścił na jednym z portali społecznościowych po zwolnieniach i dymisjach jakie przeprowadził w spółkach miejskich oraz wśród swoich współpracowników. Prezydent Materek tak wyjaśniał nietypowy sposób tłumaczenia swoich decyzji.
- Chce w ten sposób wszystkich poinformować, że nigdy nie było mojej zgody na zatrudniane kogokolwiek po znajomości czy z tego tytułu, że jest się czyjąś rodziną. Zawsze powtarzałem, ze wszystkie wybory musza być uzasadnione merytoryczne, inne decyzje są niedopuszczalne i nie mogą być przeze mnie akceptowane, a mam wrażenie, że niektórzy o tym zapomnieli.
Marek Materek podkreśla, że w ten sposób chce dać jasny sygnał, że jego działania są przejrzyste. Dodał, że publikując uzasadnienie swoich decyzji na portalu społecznościowym dał sygnał, że nie zgadza się na łamanie zasad, z którymi szedł do wyborów.






Napisz komentarz
Komentarze