Wszystko przez pożary do jakich dochodziło w różnych miejscach naszego powiatu. Pierwszy, jak mówi Barbara Majdak oficer prasowy ostrowieckiej straży pożarnej, wybuchł w godzinach wczesnopopołudniowych w miejscowości Wymysłów, gdzie zapaliły się sadze w kominie. Niedługo po ich ugaszeniu strażacy dostają kolejne wezwania tym razem do miejscowości Świrna gdzie palił się budynek gospodarczy i wiata.
- Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że płonie już cały budynek i wiata, w których spłonęło znajdujące się tam wyposażenie. Najtrudniejsze i najbardziej skomplikowane okazało się wezwanie do pożaru w Karczmie Miłkowskiej.
- To ogień pojawił się w budynku warsztatu, gdzie na strychu jako ocieplenie składowane było siano. Strażacy musieli więc walczyć nie tylko z ogniem i jego rozprzestrzenianiem się. Ważne było dokładne ugaszenie siana, co możliwe było dopiero po jego usunięciu, rozsypaniu, zalaniu wodą a potem jeszcze dogaszaniu.
Jeszcze w trakcie prowadzenia tej akcji, strażacy zostali wezwani do kolejnego zdarzenia, tym razem w Ostrowcu na ulice Rozległą.
- Tu z kolei paliła się drewniana przybudówka, w której składowany był opał i gdzie znajdował się opał.
Na szczęście z powodu tych zdarzeń nie został poszkodowany. A mieszkanka jednego z palących się budynków trafiła do szpitala jeszcze przed rozpoczęciem akcji ratowniczych.
Aż cztery pożary w powiecie ostrowieckim jednego dnia
Bardzo pracowite święto mieli strażacy zarówno z ostrowieckiej Państwowej Straży Pożarnej jak i jednostek ochotniczych.
- 07.01.2022 11:09






Napisz komentarz
Komentarze