Pierwsza połowa toczyła się bardziej pod dyktando węgierskiego klubu. Łomża Vive Kielce próbowała gonić wynik, ale pierwsza część spotkania skończyła się jednobramkowym prowadzeniem zawodników Telekom Veszprem.
Druga połowa to już pokaz umiejętności kielczan, z Andreasem Wolffem na czele, który skutecznie bronił dostępu do bramki. Podopieczni Talanta Dujszebajewa szybko objęli prowadzenie, a przez nieudane kontrataki rywali zyskali większą przewagę goli. Kibice w kieleckim Rynku świetnie się bawili i dopingowali przed telebimem w zorganizowanej strefie kibica. Na koniec spotkania wszyscy wpadli w euforię radości, bowiem Łomży Vive Kielce pozostał już tylko jeden, ale niezwykle trudny krok do bycia najlepszą drużyną na świecie. W finale kielczanie zmierzą się z THW Kiel lub FC Barceloną. W niedzielę o godzinie 15:15 odbędzie się mecz o trzecie miejsce, a najważniejsze starcie już o 18.30. Strefa kibica również będzie aktywna na kieleckim Rynku.
Telekom Veszprem - Łomża Vive Kielce 35:37 (18:16)
Telekom Veszprem: Corrales, Cupara - Fathy Omar 4, Nenadić 6, Maqueda 1, Nilsson 1, Ligetvari, Marguc 6, Lauge Schmidt 8, Strlek 7, Lukacs 1, Blagotinsek, Mahe 1, Ilić, Lekai, Sipos
Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki - Vujović 2, Sanchez-Migallon, Sićko 2, A. Dujshebaev 4, Tournat 4, Karacić 5, Kulesz 4, Moryto 8, D. Dujshebaev 3, Thrastarson 1, Paczkowski, Gębala, Karaliok 2, Nahi 2






Napisz komentarz
Komentarze