Orlęta Kielce to dobre miejsce na początek swojej przygody z futbolem. Zajęcia prowadzone są dla dzieci niemalże w każdym wieku - W wakacje trenujemy cztery razy w tygodniu. Trzy treningi prowadzę ja, a czwarty jest typowo motoryczny i pojawia się na nim trener spoza klubu - powiedział Damian Salwa, szkoleniowiec Orląt, chłopców z rocznika 2012.
Piłka nożna to nie tylko boisko, ale również praca poza nim - Zajęcia o których wspomniałem, kształtują podstawy motoryki, koordynacji ruchowej i percepcji. Osiąga się to przez różnego rodzaju formy zabawowe - wyjaśnia Damian Salwa.
Praca w klubie to częste planowanie i organizowanie, by młodzież miała jak najwięcej korzyści - W roczniku 2012 mamy dwie grupy treningowe - A i B. Co sześć miesięcy przeprowadzane są testy i następują roszady między tymi grupami. Jeszcze w wakacje będziemy organizować nabór do rocznika 2012, w formie testów. Ja prowadzę zajęcia w grupie A (20 zawodników), wraz z Tomaszem Gajem, zawodnikiem pierwszej drużyny Orląt - dodał Damian Salwa.
- Mogę wyróżnić kilku chłopców, u których dostrzegam duży potencjał. Są to Mikołaj Nowotniak, Igor Kundera, Piotr Borowiec i Antoni Kozłowski - chwali trener.
Sytuacja wygląda nieco inaczej w drużynie 4Eco Astra Piekoszów - Za kilka dni wyjeżdżamy na obóz piłkarski do Czech, by każdy rocznik (2013, 2012, 2011,2009 i 2007) rozegrał minimum dwa mecze sparingowe z zagranicznym przeciwnikiem - powiedział Tomasz Sadko, trener Astry Piekoszów, roczników 2009, 2007 oraz Seniorów.
Skąd pomysł na zagraniczny obóz? - Głównie będziemy tam pracować nad aspektami techniczno-taktycznymi, ponieważ rocznik 2009 przechodzi do piłki jedenastoosobowej, a rocznik 2007 będzie grał w kategorii Junior Młodszy, rywalizując tym samym, ze starszymi zawodnikami. Nie zabraknie również odpowiedniego przygotowania motorycznego, które odgrywa w piłce nożnej bardzo dużą rolę. Nigdy nie byliśmy na obozie za granicą, dlatego postanowiłem w tym roku odmienić trochę okres przygotowawczy. Trenując w innym kraju, sprawdzimy się z rówieśnikami również z zagranicy. Nie planowałem z początku, że będą to akurat Czechy, ale po negocjacjach z BP Turismo uznaliśmy, że będzie to dla nas najlepsza opcja pod względem organizacyjnym i szkoleniowym - wyjaśnił Tomasz Sadko.
W zespole z Piekoszowa każdy zawodnik ma szansę na rozwój - Niezbyt lubię indywidualnie wyróżniać swoich zawodników, ponieważ każdy w drużynie odgrywa bardzo dużą rolę. W tej rundzie dwóch zawodników z rocznika 2007 debiutowało w seniorach, a trenowało dziesięciu. Z 2009 również regularnie trenują w 2007 i rozgrywają nawet mecze. To mówi samo za siebie - skwitował Tomasz Sadko, w rozmowie z Radiem Rekord.
Którzy zawodnicy są zatem najbliżej pierwszej drużyny? - W roczniku 2007 na pewno dwóch debiutantów w piłce seniorskiej: Bartosz Głuszek oraz Antoni Zarychta dają dużo jakości w grze swojego zespołu. Również obrońca Dawid Marszałek jest filarem siły defensywnej. Nikodem Trybek ( Rocznik 2008 ), kadrowicz województwa, z bardzo dobrze rozwiniętą percepcją i posiadający duże umiejętności techniczne. Jest jeszcze Piotr Pietrzykowski, który boryka się z kontuzjami, a gdy jest na boisku, potrafi zrobic dużą różnicę, ma mentalność i charakter sportowca. Wielu zawodników ma duży potencjał na to, żeby grać na szczeblu centralnym - scharakteryzował Tomasz Sadko, po czym odniósł się do rocznika 2009.
- Dużą rolę odgrywa Karol Sitek, którego obecność na boisku jest bardzo wartościowa dla drużyny. Odpowiedzialny, waleczny, realizujący założenia i do tego bardzo dobre uderzenia z dystansu. Motorem napędowym w grze jest Oskar Chochulski ( Rocznik 2010 ), który bardzo dobrze radzi sobie w pojedynkach jeden na jednego w ataku. Duże umiejętności techniczne, skuteczny podczas meczów. W Astrze jest także silny oraz szybki Jakub Zawadzki, który jest dużym problemem, dla każdego obrońcy w lidze. Potrafi strzelać bramki. Mamy jeszcze kilku na prawdę perspektywicznych zawodników, między innymi Jakub Kurzydło, który świetnie radzi sobie w obronie, posiada bardzo dobre warunki fizyczne. Również dużo osób ma szansę na debiut w wyższej lidze - podkreślił trener Astry.






Napisz komentarz
Komentarze