Dla Leszka Ojrzyńskiego mecze ze Śląskiem Wrocław są szczególne z dwóch powodów. Po pierwsze, w czasach Bandy Świrów Korona po zwycięstwie z tym zespołem, znalazła się na fotelu lidera ekstraklasy, co dla debiutującego na najwyższym szczeblu rozgrywek szkoleniowca, było historycznym i premierowym wyczynem. Po drugie, dzień po spotkaniu i wielkiej radości, zmarł ojciec Leszka Ojrzyńskiego. Mecze ze Śląskiem Wrocław, budzą więc u trenera skrajne emocje i wspomnienia, do których zawsze wraca przy okazji potyczek z tym klubem - Śląsk to solidna drużyna, mająca w składzie dobrych piłkarzy. Wrocław to duże miasto z pięknym stadionem, a sam klub ma zapędy do gry w Europie - Chwali rywala, Leszek Ojrzyński.
Od tego sezonu, przygodę ze Śląskiem rozpoczął Ivan Djurdjević, dla którego to drugi ekstraklasowy klub w roli trenera (Pierwszym był Lech Poznań). Przez kilka sezonów, Serb wykonywał świetną pracę na zapleczu ekstraklasy, ostatecznie doprowadzając Chrobrego Głogów do baraży o ekstraklasę. Decydujące o awansie starcie, zostało jednak przegrane... na Suzuki Arenie z Koroną Kielce. Ostateczny cios, w tej rywalizacji zadał Jacek Kiełb, z którym Ivan Djurdjević jako piłkarz, dzielił szatnię w Lechu Poznań - Jacek był wtedy młodym zawodnikiem, a ja starałem się okazywać mu wsparcie, którego jako młody piłkarz, sam kiedyś oczekiwałem - powiedział nowy trener Śląska Wrocław, który wymazał z pamięci niedawną bolesną porażkę Chrobrego z Koroną.
Szkoleniowiec z Głogowa do Wrocławia zabrał bramkarza Rafała Leszczyńskiego oraz pomocnika Michała Rzuchowskiego. Pondato, kilku innych zawodników Chrobrego, po udanym sezonie również podpisało kontrakty w ekstraklasowych klubach. Młodzieżowiec Korony, Marcin Szpakowski to jeden z większych talentów Śląska Wrocław, który zasilił kielecki klub w pierwszej lidze. 20-latek, ma na swoim koncie trzy występy w koszulce Śląska, a spora część osób twierdziła, że zbyt łatwo pozbyto się tego środkowego pomocnika. Dla Szpakowskiego, może to być szczególny mecz i chęć udowodnienia swoich umiejętności. Wcześniej wspomniany Jacek Kiełb, również miał swój czas w Śląsku, a trwało to dokładnie sezon, po czym tradycyjnie, popularny "Ryba" wrócił do Korony. W kieleckich klubie, ważnymi zawodnikami są obecnie Konrad Forenc i Sasa Balić, którzy przez wiele lat bronili barw Zagłębia Lubin. Oznacza to, że starcia ze Śląskiem, zawsze traktowali wyjątkowo z racji derbów województwa dolnośląskiego.
Obecnie Śląsk, ma aspiracje by znów powalczyć o czołowe miejsca w PKO BP Ekstraklasie. Drużyna budowana jest mądrze, a trener Ivan Djurdjević ma zadanie, by wszystko odpowiednio poukładać. Kielczanie wciąż czekają na swoje pierwsze zwycięstwo po powrocie do elity. Śląsk natomiast ma już na swoim koncie remis w derbach z Zagłębiem Lubin i zwycięstwo nad mocną Pogonią Szczecin. Poniedziałkowe starcie na Suzuki Arenie, zamykające trzecią kolejkę ekstraklasy, zapowiada się emocjonująco. Pierwszy gwizdek sędziego Tomasza Wajdy, pochodzącego z Żywca, zabrzmi o godzinie 19.






Napisz komentarz
Komentarze