Powodem była niezapowiedziana odpowiednio wcześniej zmiana formuły zebrania. Zamiast plenarnego gdzie członkowie spółdzielni mogliby dyskutować i omawiać projekty uchwał, w tym podsumowujące pracę obecnego zarządu, miało się odbyć wyłącznie pisemne głosowanie nad uchwałami, których treść narzuciły władze spółdzielni. Na zaproponowaną dwa dni przed zebraniem zmianę członkowie SM Krzemionki zgodzić się nie chcieli. Żądali wpuszczenia do sali obrad blokowanej przez ochronę o przeprowadzenia w normalnym trybie zebrania. Zarząd popierany przez prawnika spółdzielni tłumaczył, że zmiana formuły wynika z troski o zdrowie mieszkańców w związku z rosnącą liczną chorych na covid 19 i ciągle obowiązującym stanem zagrożenia epidemicznego.
Po trzygodzinnym czekaniu, przepychankach z ochroną w trakcie których interweniowała policja i straż miejska a nawet karetką, która udzielała pomocy kobietom poszkodowanym w trakcie siłowych przepychanek z ochroną, mieszkańców osiedla Stawki oraz bloków z ulicy Radwana z wyraźnym niezadowoleniem przyjęli pisemną deklarację zarządu SM Krzemionek o zwołaniu kolejnego już posiedzenia 1 października. Ma się ono odbywać w formie ograniczającej prawa członków spółdzielni, a więc nie plenarnego posiedzenia a ograniczonego wyłącznie do głosowania nad uchwałami zaproponowanymi przez zarząd.
Oficjalny komunikat zarząd ostrowieckiej SM Krzemionki ma wydać w poniedziałek, 19 września. Wtedy też ma pojawić się informacja co z drugą częścią walnego zebrania skierowaną do mieszkańców osiedla Rosochy zaplanowaną na 24 września.











Napisz komentarz
Komentarze