Związkowcy ze starachowickiej fabryki MAN Bus nadal liczą na przedstawienie przez władze spółki zasad na jakich będą zwalniani pracownicy z umowami na stałe. Jan Seweryn szef zakładowej Solidarności, obecne propozycje proponowane przez zarząd spółki uważa za niejasne i uderzające w prawa pracownicze.
-" Że pracownicy odejdą na zasadzie porozumienia stron, ja tego bardzo nie rozumiem. My chcielibyśmy by wszedł program dobrowolnych odejść, pracownicy sami by się zgłaszali i wtedy wiadomo było, że odchodzą za porozumieniem stron. A teraz nie wiem na czym ma to polegać, czy to pracownik ma podjąć taką decyzję, że odchodzi za porozumieniem stron, czy może pracodawca będzie o tym decydował. Będziemy chcieli to wyjaśnić, bo dla mnie to jest nielogiczne i niezrozumiałe".
W najbliższych dniach ma dojść do spotkania związkowców z przedstawicielami władz spółki.






Napisz komentarz
Komentarze