Tylko w grudniu lekarze w całym kraju wystawili ponad 2,6 mln zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. To wzrost w stosunku do listopada 2022 r. Przy takim wzroście eZLA mając do wyjaśnienia sprawę w ZUS, warto zastanowić się nad wizytą online w placówce Zakładu bez kontaktu z innymi osobami.
- Jak wynika z danych ZUS, liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych dla mieszkańców regionu w listopadzie 2022 roku wyniosła 56 tys., a w grudniu było to prawie 71 tys. mówi Paweł Szkalej z ZUS.
Również w grudniu było więcej kontroli. Jakie będą ich efekty zobaczymy za kilka tygodni gdy dane będą podsumowane.
W 3 kwartale br w świętokrzyskim przeprowadzono blisko 4,5 tys kontroli. Były to zarówno te przeprowadzone przez lekarza orzecznika sprawdzające stan zdrowia , oraz te przez inspektorów kontroli w miejscu zamieszkania.
Na blisko 4 tys kontroli lekarskich 349 osób od kolejnego dnia po badaniu wróciło do pracy ( w II kwartale było to 256 osób a kontroli prawie tyle samo)
Na 417 kontroli przeprowadzonych w domach 41 osób wykorzystywało zwolnienia w sposób nieprawidłowy. Trzy miesiące temu było podobnie bo 40 - ale osób skontrolowanych o 30 mniej.
Łącznie do budżetu państwa w województwie świętokrzyskim za III kwartał wróciło ponad 188 tys. zł.
O tym dlaczego odbywają się kontrole mówi Paweł Szkalej - rzecznik świętokrzyskiego oddziału ZUS
- Na jakiej podstawie ZUS przeprowadza kontrole?
- Kontrolę zwolnień lekarskich reguluje między innymi USTAWA z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich.
- Mówiąc wprost mamy dwa rodzaje kontroli?
- Można tak w skrócie powiedzieć. W pierwszym przypadku badany jest dany człowiek czy rzeczywiście jego zwolnienie lekarskie jest zasadne- mówiąc wprost czy naprawdę jest chory, a drugi rodzaj kontroli- to prawidłowe wykorzystanie zwolnienia.
- A co w przypadku gdy na zwolnieniu „nie chorujemy” tylko gdzieś dorabiamy, labo wyjeżdżamy za granicę?
- Tu mówimy już o drugim rodzaju kontroli – czyli o niezgodnym wykorzystywaniu zwolnienia lekarskiego. Przepisy jasno to określają, bo zgodnie z ustawą ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie od pracy w sposób niezgodny z celem tego zwolnienia traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia. Warto też dodać że prawo do prowadzenia kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich mają – obok inspektorów ZUS-u - pracodawcy zatrudniający powyżej 20 ubezpieczonych. Najczęściej takie kontrole wykonują pracownicy działu kadr, kontroli wewnętrznej – to już decyduje pracodawca.
- Czy pracodawca jest uprawniony do przeprowadzania kontroli?
Pracodawca jest także uprawniony do przeprowadzania kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, za które wypłaca swoim pracownikom (również innym ubezpieczonym, np. zleceniobiorcom) zasiłki chorobowe i opiekuńcze oraz świadczenie rehabilitacyjne. Są to pracodawcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych.
Pracodawca, który zgłasza do ubezpieczenia chorobowego nie więcej niż 20 ubezpieczonych, występuje o przeprowadzenie kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, za które pracownikom przysługują zasiłki chorobowe i opiekuńcze albo świadczenie rehabilitacyjne, do oddziału ZUS, który wypłaca te zasiłki jego pracownikom.
- ZUS o kontrolach, które przeprowadza mówi dosyć często, czy przynosi to efekty?
- Zdecydowanie tak. Mówimy o tym bo kontrolowanie to nasz obowiązek- proszę pamiętać że to są pieniądze wszystkich podatników. Efekty widać nie tylko w statystykach ale i w społeczeństwie.
- Dlaczego?
-Dlaczego? Myślę że powodów jest kilka.
Po pierwsze coraz mniejsze przyzwolenie społeczne na „lewe zwolnienie”. Jeśli ktoś przeziębił się, jest chory i nie ma go w pracy tydzień czy nawet dwa to pracodawcy doskonale zdają sobie sprawę, że lepiej niech jedna czy dwie osoby z jego pracowników będą na zwolnieniu niż, chodząc do pracy zarażą połowę załogi. Jeśli jednak ktoś symuluje to pracodawca sam zgłasza do ZUS wniosek o kontrole . Po drugie o kontrolach, mówimy i mówić będziemy. Ich wyniki ogłaszamy pokazując skalę problemu i coraz lepsze efekty kontroli. Po trzecie na zwolnieniu lekarskim większość pracowników zarabia mniej, a gdy liczy się każdy grosz coraz mniej dni spędzamy na zwolnieniu.
- Czy kontroli należy się bać?
- A niby dlaczego? Jeśli nie mamy nic do ukrycia, jesteśmy chorzy 2 czy nawet 3 tygodnie, mamy wezwanie do lekarza orzecznika, stawiamy się, lekarz stwierdził, iż nasze zwolnienie jest jak najbardziej zasadne- wracamy do domu leczymy się dalej.






Napisz komentarz
Komentarze