Władze Miasta i Gminy Daleszyce przysłały przewodniczącym klubów radnych kieleckiej Rady Miasta pismo w którym domagają się przeprosin.
Daleszyce poczuły się obrażone słowami radnego Prawa i Sprawiedliwości Wiesława Kozy, który na kwietniowej sesji RM niewybrednie zażartował sobie, że Daleszyce kojarzą się głównie z handlem samochodami.
Ta wypowiedź nie spodobała się burmistrzowi Daleszyc Dariuszowi Meresińskiemu, który poprosił o przeproszenie za te słowa.
Radny Wiesław Koza tłumacząc się ze swojej wypowiedzi, stwierdził, że mówił to w formie żartobliwej i bardzo szanuje Daleszyce. Natomiast Przewodniczący Rady Miasta Kielc Jarosław Karyś, nie chciał komentować tego zdarzenia i polecił burmistrzowi Meresińskiemu, żeby skoncentrował się na sprawach Daleszyc.
Większość radnych nie podzieliła zdania Przewodniczącego ale ostatecznie każdy pozostał przy swoim zdaniu a niesmak pozostał.






Napisz komentarz
Komentarze