Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
niedziela, 14 grudnia 2025 07:27

Ostrowiecki radny nie popiera finansowego wsparcia na imprezę, gdzie zagra zespół mający na plakacie słowo "wudu"

Kuriozalna sytuacja na sesji ostrowieckiej rady miasta. Jednemu z radnych opozycyjnych nie spodobało się, że gwiazda zbliżającego się festiwalu bluesowego "Wielki Ogień", czyli nowoorleński bluesman na plakatach reklamuje się słowem wudu.

Podczas rozpatrywania uchwały, w której radni mieli zaaprobować dotację dla Miejskiego Centrum Kultury m.in. na organizację ogólnopolskiego festiwalu im.  Miry Kubasińskiej,  Artur Głąb radny z klubu PiS, stwierdził, że nie może jej poprzeć.  Powodem  ma być jedna z gwiazd jaka będzie występowała na ostrowieckim festiwalu. Po dopytywaniach, radny  Głąb wyjaśnił, że chodzi o amerykański zespół Lord Bishop, który na swoim plakacie charakteryzującym  jego twórczość zawarł  słowo wudu. 

Jacek Kowalczyk, dyrektor MCK w Ostrowcu, które jest organizatorem tego muzycznego przedsięwzięcia wytłumaczył, że zespół wykonuje bluesa nowoorleńskiego.  Nie słyszał i zapewnił, że artyści nie będą na scenie prezentowali obrzędów związanych z wudu. A samo słowo można uznać za chwyt reklamowy.  

 Takie informacje nie przekonały radnego Artura Głąba, który jako jedyny nie poparł uchwały o zmianach w tegorocznym budżecie Ostrowca, w której poza zwiększeniem dotacji dla MCK ujęto zwiększenie środków dla  kilkunastu jednostek samorządowych, w tym choćby przedszkoli czy szkół.

Co ciekawe, dotację na festiwal Wielki Ogień z podaną listą zaproszonych wykonawców, organizator, czyli MCK otrzymał z Ministerstwa Kultury. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze