Pracownik ostrowieckiego magistratu, Adrian M., któremu prokuratura postawiła zarzut składania nieprawdziwych zeznań w sprawie dotyczącej m.in. przyjmowania korzyści majątkowych przez prezydenta Jarosława Górczyńskiego, nie został zawieszony w obowiązkach i nadal pracuje w urzędzie. Jedną z sankcji jaką nałożył na Adriana M. prokurator jest zakaz kontaktowania się z określonymi osobami.
- Nie zapoznałem się wogóle nawet z materiałami prasowymi na ten temat, więc trudno mi komentować cokolwiek. Z tego co wiem, pracownik nie ma zakazu kontaktu tutaj w urzędzie. Tak wogóle sprawa nie dotyczy jego zadań w urzędzie. Przynajmniej z tego co wiem, nie ma zakazu kontaktu. Generalnie ta sprawa się zadziała, kiedy pracownik był na urlopie. Nie wdziałem się z tym pracownikiem. Nie ma też decyzji prokuratorskiej, że ma zakaz wykonywania czynności, które wykonywał czy zakazu kontaktu z osobami, które są w jego otoczeniu -stwierdził Artur Łakomiec wiceprezydent Ostrowca.
Potwierdził też, że funkcjonariusze CBA byli w urzędzie i przeprowadzili przeszukanie miejsca pracy Artura M.






Napisz komentarz
Komentarze