Nietypowe zgłoszenie otrzymał nad ranem dyżurny z Komisariatu z Radoszyc. Zawiadomiono o kobiecie wołającej o pomoc w okolicy stawów hodowlanych w Jóźwikowie. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się na miejscu.
Doniesienie okazało się prawdą. Po przeszukaniu okolicy, policjanci odnaleźli 38-letnią kobietę zanurzoną po szyję w wodzie.
- Kobieta z uwagi na wycieńczenie i wyziębienie organizmu, nie była w stanie sama wyjść z wody. Bez chwili zawahania jeden z policjantów wszedł do stawu i już po chwili, wspólnie z partnerem, wyciągnęli wyczerpaną i wychłodzoną kobietę - informuje oficer prasowy KPP w Końskich, Krzysztof Bernat.
Jak wiadomo z ustaleń policji, mieszkanka gminy Łopuszno zgubiła się w lesie i wpadła do stawu. Wyziębionej i wycieńczonej kobiecie udzielono pomocy medycznej oraz przetransportowano do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.






Napisz komentarz
Komentarze