Poziom produkcji Kieleckiego Teatru Tańca jak "Kopciuszek" czy "Alicja w Krainie Czarów "sprawiał wrażenie, że ciężko będzie zaskoczyć widzów kolejny raz. "Syrenka Ariel" jest najlepszym dowodem na to, że można. Elementów zaskoczenia jest więcej. Prototyp płynącego statku, podniebne, a raczej podwodne akrobacje czy elementy iluzjonistyczne, to tylko niektóre narzędzia, które robią wrażenie. Stroje dopracowane zostały w każdym detalu. Są wśród nich świecące suknie meduz i spektakularne nakrycia głowy przygotowane przez modystki. Nie zabrakło również nowoczesnych rozwiązań multimedialnych.
Wrażenia estetyczne podbijają barwy i światła. Można na prawdę zanurzyć się w podwodnej krainie fantazji i całkowicie odpłynąć od życia codziennego.











Napisz komentarz
Komentarze