Prokuratura Rejonowa w Starachowicach prowadzi postępowanie przeciw Czesławowi R. Mężczyzna w poniedziałek wbiegł na posterunek policji w Mircu, wszczął awanturę, a następnie wylał łatwopalną substancję na drzwi od środka i podpalił. Po wszystkim wyszedł na zewnątrz i zarzął rzucać w budynek koktajlami mołotowa, uszkadzając drzwi. Wszystko rozgrywało się przed południem. Na miejsce natychmiast została wysłana straż pożarna i ZRM, gdyż istniało realne zagrożenie życia dla mężczyzny i funkcjonariuszy.
- Nie działało wezwanie do zaniechania czynów, więc policjanci użyli broni do wykonania strzałów ostrzegawczych. Gdy i to nie pomogło, strzelili w kończyny dolne mężczyzny raniąc go w trzech miejscach - mówi mł. asp. Paweł Kusiak z KPP w Starachowicach.
Czesław R. po tym jak w szpitalu otrzymał niezbędną pomoc medyczną, został zatrzymany. Prokurator przedstawił 59-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa trzech funkcjonariuszy połączony z czynną napaścią i niszczeniem mienia.
Został również skierowany wniosek do sądu o tymczasowy areszt, do którego sąd się przychylił. Za zarzucane czyny mężczyźnie grozi dożywotnia kara więzienia.






Napisz komentarz
Komentarze