- Złość sportowa po ostatniej porażce z Widzewem była bardzo duża i z takim nastawieniem przyjechaliśmy do Kielc. Cieszę się, że zrealizowaliśmy założenia przedmeczowe. Dobrze to wyglądało szczególnie w ofensywnie. Byliśmy też bardzo skuteczni, jeśli chodzi o bronienie stałych fragmentów. Korona miała ich sporo. To, że tak nam to wychodziło, ostatecznie miało duży wpływ na wynik końcowy. Na koniec chciałem podziękować kibicom, którzy stawili się w dużej liczbie i nas wspierali- oznajmił szkoleniowiec klubu.
Dla jego podopiecznych było to drugie zwycięstwo w tym sezonie. Swoje pierwsze trzy oczka zdobyli z Rakowem Częstochowa.






Napisz komentarz
Komentarze