Pierwsza część gry było bardzo wyrównana. Beniaminek postawił się jednemu z faworytów do końcowego podium. Mecz zmienił się jednak po zmianie stron. Gospodarze przejęli inicjatywę i byli bliżej strzelenia gola na wagę trzech punktów. Przełamanie nadeszło dopiero w 75 minucie, gdy do siatki Orląt trafił Karol Stanek. Do końca ostatniego gwizdku przebieg spotkania nie zmienił się.
- Najważniejsze to , że szkoda tego, że wracamy bez punktu, bo zawodnicy zostawili dużo zdrowia, a moment nieuwagi kosztował nas utratę choćby tego jednego oczka. Swoje sytuacje mieliśmy, ale niestety nie udało się ich wykorzystać.- mówił trener Orląt.






Napisz komentarz
Komentarze