Raport Meczowy:
Korona Kielce:
X. Dziekoński- K. Matuszewski- P. Resta- M. Pięczek- M. Remacle(72' D. Trejo)- E. Shikavka (61' M. Fornalczyk)- Y. Hofmeister (90+6' W. Kamiński)- A. Dalmau( 72' D. Błanik)- P. Nuno (61' S. Nagamatsu) - H. Zwoźny- M. Trojak
Ławka rezerwowych:
M. Zapytowski- P. Malarczyk- D. Błanik- S.Nagamtsu- M. Fornalczyk- D. Trejo- B. Smolarczyk- W. Długosz- W. Kamiński
Zagłębie Lubin:
D. Hładun- A. Ławniczak- M. Mróz (82' M. Dziewiatowski)- D. Dąbrowski (67' H. Adamczyk)- V. Sejk (67' D. Kurminowski)- M. Grzybek- A. Radwański- T. Pieńko- I. Orlikowski- L. Machado (45' Kłudka) - K. Szmyt (40' M. Wdowiak)
Ławka rezerwowych:
J. Buric- A.Woźniak- H. Adamczyk- K. Leszczyński- M. Wdowiak- M. Dziewiatowski- P. Kusztal- B. Kłudka- D. Kurminowski
Bramki: Resta 8' Dalmau 35'
Żółte kartki: Remacle 12 ' Zwoźny 72' - Mata 27' Sejk 33' Dąbrowski 58'
Statystyki:
Posiadanie piłki- 44%: 56%
Strzały- 11:9
Faule- 10:14
Żółte kartki- 2:3
Konferencja prasowa:
– Liczy się zwycięstwo. Mamy to, co zakładaliśmy. Wygraliśmy bardzo ważny mecz. To było kluczowe spotkanie, aby ruszyć z dołu tabeli i złapać trochę tlenu. Duże słowa uznania dla chłopaków. – powiedział Jacek Zieliński.
Kielczanie zagrali świetną pierwszą połowę, chociaż momentami to goście dyrygowali grą.
– Nie zawsze ten mecz układał się po naszej myśli. Pierwsza połowa była bardzo dobra. W drugiej był taki moment, że straciliśmy kontrolę nad grą, za długo utrzymywaliśmy piłkę. Staliśmy się bardzo nerwowi. Suma summarum, koniec wieńczy dzieło. Zwycięzców się nie sądzi. To czwarty mecz bez porażki. Zrobiliśmy w nich osiem punktów. To powód do zadowolenia –tłumaczy szkoleniowiec.
Miedziowi pod wodzą Fornalika odnieśli czwartą porażkę w tym sezonie.
- Wiedzieliśmy, że Korona jest groźnym zespołem, szczególnie u siebie. Mimo tego to my mogliśmy otworzyć wynik spotkania po sytuacji Tomasza Pieńki. Straciliśmy bramkę po rzucie rożnym, gdzie często do takich goli nie dopuszczaliśmy. Dążyliśmy do wyrównania, ale później padła druga bramka. Staraliśmy się, lecz Korona nie pozwalała nam tworzyć stuprocentowych sytuacji. Nie możemy być zadowoleni z wyniku, z grą też bywało różnie, ale były ciekawe akcje, po których mógł paść gol kontaktowy. Wierzę, że ta drużyna będzie punktowała i grała na tyle dobrze, że te punkty będą przybywać.- wyjaśnia Waldemar Fornalik.






Napisz komentarz
Komentarze