– Chcemy wygrać ten mecz, awansować dalej i kontynuować naszą przygodę w Pucharze Polski. Postaramy się wykorzystać każdą okazję – tłumaczy trener Korony Kielce.
W szatni panuje bojowe nastawienie na zwycięstwo. Piłkarze są zdeterminowani, by pokonać rywala z Podkarpacia i bez problemów awansować do drugiej rundy.
– Rozmawialiśmy o tym po meczu w Radomiu, w szatni, zaraz po zakończeniu tego trudnego dnia. Chcemy to, co ustaliliśmy, wdrożyć w życie już jutro – wyjaśnia szkoleniowiec.
Klub z Mielca przeszedł znaczną metamorfozę w ciągu niecałego miesiąca. Na czele zespołu stanął Janusz Niedźwiedź, który zastąpił Kamila Kieresia. Biało-Niebiescy w ostatnim meczu zaskoczyli rywali z Lublina, pokonując ich 1:0 przed własną publicznością dzięki bramce Sergiya Krykuna. Dla byłego trenera Widzewa Łódź i Ruchu Chorzów był to bardzo udany debiut. Stal Mielec dominowała w tym meczu, marnując jednak wiele okazji, co świadczyło o ich niskiej skuteczności. Goście momentami odpowiadali, ale bezskutecznie.
-Może nie do końca inna Stal Mielec, ale z nowym trenerem i nieco zmienionym stylem gry oraz strategią. Możemy się spodziewać, że mecz będzie różnił się od tego sprzed czterech tygodni, ponieważ Stal gra teraz inaczej. Dla nich to również mecz pucharowy, więc być może będą jakieś rotacje w składzie. My mamy swój plan i chcemy ten mecz wygrać – oznajmił Jacek Zieliński.
W środowym meczu dojdzie do kilku zmian w składzie. Xavier Dziekoński odpocznie przed meczem z Lechem Poznań, a jego miejsce mogą zająć Marceli Zapytowski lub Rafał Mamla. Po długiej przerwie do dyspozycji wraca Dominick Zator, który może zagrać od pierwszych minut.
- Hubert Zwoźny lekko podkręcił staw skokowy, a Yoah Hofmeister również miał problemy z tym stawem. Na chwilę obecną, po wczorajszym treningu, wszyscy są do dyspozycji – powiedział trener.
Kielczanie będą chcieli zmazać plamę po sromotnej porażce z Radomiakiem Radom. Okazja do odbudowania zaufania kibiców jest ogromna.
Napisz komentarz
Komentarze