52-letni szkoleniowiec od 2022 roku pozostaje bez pracy, po tym jak został zwolniony z Korony Kielce. Z zespołem z Kielc awansował do ekstraklasy, jednak sezon w roli beniaminka nie był dla niego łaskawy. Opuszczał szeregi kieleckiego klubu tuż przed mundialem w Katarze, a jego miejsce zajął Kamil Kuzera.
Według wrocławskich mediów sprawa nie jest tak klarowna, jak mogłoby się wydawać. Wicemistrz Polski nie jest zainteresowany zatrudnieniem tego szkoleniowca, natomiast Leszek Ojrzyński wyraża chęć pracy z klubem.
- Przede wszystkim nie życzę Jackowi Magierze straty pracy, bo to bardzo dobry trener i porządny człowiek. Wiadomo jednak, że w sporcie nie ma sentymentów. Dlatego, gdybym otrzymał propozycję z Wrocławia, to podjąłbym się tego zadania. Dla mnie to nie pierwszyzna. Wiem, jak sprawić, żeby drużyna wyszła z paraliżującego ją kryzysu- czytamy słowa Leszka Ojrzyńskiego na łamach ,,Faktu"
Jak potoczy się sytuacja?
Śląsk Wrocław w obecnym sezonie jest cieniem samego siebie – to najgorszy zespół w ligowej stawce. Kibice pamiętają pamiętne spotkanie ze szwajcarskim St. Gallen oraz utratę jednego z czołowych zawodników, Erika Exposito, który zasilił szeregi zespołu z Półwyspu Arabskiego. Drugim zawodnikiem, opuszczającym lub z Wrocławia, był Matias Nahuel, obecnie gra w izraelskim Maccabi Haifa.
Ostatnie zwycięstwo wicemistrzowie Polski odnotowali 23 października, pokonując Stal Mielec, która jednak poziomem nie odstaje od rywala z zachodniej części kraju.
Kibice i obserwatorzy w najbliższych dniach dowiedzą się, jaka będzie przyszłość Jacka Magiery.






Napisz komentarz
Komentarze