Słaby początek i niemoc w konstruowaniu akcji spowodowały, że drużyna KKP Korona była całkowicie bezradna w starciu z BKS-em Biłgoraj. Kielczanie po 16. minutach spotkania przegrywali już 0:3, a ich gra z każdą minutą wyglądała coraz gorzej. W drugiej połowie poprawiła się gra w defensywie, ale atak wciąż zmagał się z dużymi problemami. Jedyną bramkę dla KKP zanotował Miłosz Kułak.
- Mecz rozpoczął się fatalnie dla naszej drużyny. Już po 16 minutach gry przegrywaliśmy 3:0. Od samego początku nasza drużyna nie potrafiła wejść dobrze w spotkanie. W obronie panował chaos, mieliśmy bardzo duże problemy z reakcją na piłkę za plecy a w ataku brakowało skuteczności. W naszym budowaniu gry było bardzo dużo niedokładności i najczęściej kończyły się nieudanymi dośrodkowaniami lub błędami w finalizacji. - mówili trenerzy KKP, Paweł Mech i Karol Dziedzic.
Żółto-czerwoni mieli problemy z mentalnością, szczególnie po straconych bramkach. Szkoleniowcy podkreślali również brak dyscypliny, a także dojrzałości w grze. - Był to zdecydowanie najsłabszy mecz naszej drużyny w tej rundzie. Od samego początku byliśmy zdominowani przez rywali, a nasze działania zarówno w defensywie, jak i ofensywie były na skandalicznie niskim poziomie. Widać było brak koncentracji, a także problemy z organizacją gry. Zdecydowanie potrzebujemy poprawić jakość naszej gry, szczególnie w kontekście reagowania na wczesne straty bramek. - podkreślili Paweł Mech i Karol Dziedzic.
Centralna Liga Juniorów
BKS Biłgoraj 5:1 KKP Korona
Bramki dla KKP - Miłosz Kułak
Skład KKP - Jakub Bożek ,Adam Sikora , Marcin Zubek ,Jakub Lisowski, Bartosz Płaza, Jakub Chłopek, Alan Grychowski, , Oktawian Zawadzki, Jakub Sejdziński , Aleksander Zdybski, Adam Kaczmarczyk , Oskar Chochulski, Miłosz Wojdalski, Cyprian Szymusiuk, Miłosz Kułak, Maksym Kasperek, Krzysztof Kasprzak, Alan Mrozik, Filip Tomasik






Napisz komentarz
Komentarze