To był weekend wzruszeń, łez radości i spełnienia marzeń. Tak można podsumować akcję "Szlachetna Paczka" dzięki której fundowane przez paczki z rzeczami czasami najbardziej niezbędnymi do życia, trafiają do tych, którzy nie mogą sobie pozwolić nawet na takie zakupy.
-Pralki, lodówki, kuchenki, rowery. Ale jak widać wszystko jest ładnie zapakowane w papier. Teoretycznie nie wiemy co tam jest w środku, ale darczyńcy nam zdradzają te szczegóły. Tam są środki czystości, chemia, żywność, ubrania, vouchery. Dostaną też paczki rodziny, które nie są włączone do projektu, ale my jako wolontariusze chcemy im pomóc -mówił Dawid Skoczylas koordynator Szlachetnej Paczki w Ostrowcu.
Ta niezwykła akcja porusza co roku setki tysięcy osób, bo osób które zmagają się z przeciwnościami losu jest ciągle bardzo dużo.
-Na początku kiedy odwiedzamy rodziny, to rzeczywiście może nie zaskoczyła ta bieda. Ale jednak w zderzeniu takim bezpośrednim to robi wrażenie. Hojność w Weekend Cudów jest niesamowita, po prostu niesamowita. My sami nie jesteśmy w stanie w to uwierzyć. A mam taką panią, gdzie przysyła mi smsy, że nie może uwierzyć, że są jeszcze ludzie, którzy w taki sposób potrafią bezinteresownie pomagać- mówiła Barbara Kosikowska, wolontariuszka.
A w obdarowywaniu prezentami uczestniczyli też sami darczyńcy.
- Dostarczyłyśmy razem z koleżanką już paczkę dla osoby potrzebującej, a teraz jestem jako pomocnik Mikołaja po to, żeby pomóc wolontariuszom rozwieźć wszystkie dary dla rodzin potrzebujących. Najfajniejsze myślę w tym wszystkim jest to, żeby rozejrzeć się wokół i zobaczyć, czy nie ma wokół nas jakiejś osoby potrzebującej, bo to jest bardzo ważne- dodała Magdalena Leśniak jedna z darczyńców.



















Napisz komentarz
Komentarze