Wacław Lutyński był ofiarą pierwszego masowego transportu więźniów do KL Auschwitz. Przebywał tam do 1941 r., następnie został przetransportowany do KL Dachau. Szczęśliwie przetrwał obozową gehennę i doczekał wyzwolenia KL Dachau przez żołnierzy amerykańskich. Wrócił do kraju, a w latach 70. XX wieku i zamieszkał w Kielcach.
O Lutyńskim mówił obecny na uroczystości burmistrz Jędrzejowa, Marcin Piszczek:
Złapany w łapance w Krakowie. Był prawnikiem, adwokatem a przede wszystkim w okresie XX-lecia międzywojennego zastępcą starosty zawierciańskiego. A pamiętajmy, że wtedy starostwa podlegały bezpośrednio pod rząd centralny. Niemcy wchodząc do Polski mieli przygotowane listy proskrypcyjne i doskonale wiedzieli kogo trzeba złapać. Niewątpliwie jedną z tych osób był Wacław Lutyński.
Zbiór 39 listów w których Lutyński pisał do żony Celiny w latach 1942-1944, został przekazany został przez jego syna Przemysława.
Wcześniej odbyło się złożenie kwiatów i zniczy przy grobie Wacława Lutyńskiego, który spoczywa na cmentarzu klasztornym w Jędrzejowie.






Napisz komentarz
Komentarze