W otwierającej części meczu lepsi byli kielczanie, którzy wygrali 3:1. Jedną z bramek zdobył nowy napastnik Korony — Władimir Nikołow, który pokazał się z dobrej strony.
W drugiej odsłonie na boisku pojawili się głównie młodzieżowcy. Pomimo wsparcia bardziej doświadczonych zawodników, takich jak Wiktor Długosz, Miłosz Strzeboński i Bartłomiej Smolarczyk, Korona przegrała ten fragment 0:3, płacąc frycowe za brak ogrania.
Trzecia, najbardziej wyrównana część zakończyła się skromnym zwycięstwem kielczan 1:0. W samej końcówce Strzeboński miał okazję ustalić wynik meczu, lecz nie wykorzystał rzutu karnego.
Ostatecznie całe spotkanie zakończyło się remisem 4:4. Po końcowym gwizdku tradycyjnie głos zabrał trener Jacek Zieliński, podsumowując grę swojego zespołu.
– Sparing trzeba podzielić na pierwsze 45 minut, które były rzeczywiście dobre. Mieliśmy dużą kontrolę nad spotkaniem, zrealizowaliśmy sporo założeń. Rywal praktycznie nie stworzył sytuacji, a stracona bramka padła z rzutu karnego – podsumował trener Jacek Zieliński.
W drugiej części na murawie pojawiła się młodzież, która – mimo wsparcia bardziej doświadczonych zawodników – przegrała swoją tercję 0:3.
– Niestety nasza młodzież nie stanęła na wysokości zadania. Dali sobie strzelić trzy bramki – ocenił szkoleniowiec. – W ostatniej tercji wyglądało to już lepiej, mecz się wyrównał. Szkoda niewykorzystanego rzutu karnego, ale tak bywa w piłce.
Trzecia odsłona zakończyła się skromnym zwycięstwem kielczan 1:0. Gola mogli podwyższyć jeszcze w końcówce, ale Miłosz Strzeboński nie wykorzystał rzutu karnego. Cały sparing zakończył się wynikiem 4:4.
Zieliński zaznaczył, że był to test głównie dla zawodników z mniejszą liczbą minut.
– To był sparing wyrównawczy dla grupy mniej grającej. Dorzuciliśmy też 45 minut dla podstawowych zawodników, bo musimy jeszcze dograć pewne schematy. Najważniejsze, że obyło się bez urazów. Myślimy już o sobotnim sparingu – powiedział.
Już w najbliższą sobotę, 12 lipca, o godz. 17:30 Korona rozegra ostatni mecz kontrolny przed startem ligi. Rywalem kielczan na stadionie przy ul. Ściegiennego będzie izraelski Maccabi Netanja.
– Nie jestem zwolennikiem teorii „mistrzostwa sparingów”. Podchodzimy do tego spokojnie, trenujemy i szykujemy się na mecz z Wisłą Płock. Ten test nie da może odpowiedzi na wszystko, ale może coś jeszcze rozjaśni. Może ktoś dodatkowo się pokaże – zakończył trener.
Korona Kielce - Stal Rzeszów 4:4
Gole: 9' Remacle, 15' Nikolov, 35' Błanik, 80' Głowiński - 31′ (k), 67′ Jonathan Junior, 54′ Krystian Wachowiak, 60′ Kacper Masiak
Korona: Dziekoński (46' Mikielewicz, 76' Niedbała) - Popov (46' Długosz) - Kamiński (46' Zwoźny) - Soteriou (46' Smolarczyk) - Pięczek (46' Ciszek) - Matuszewski (46' Niski) - Nono (46' Strzeboński) - Remacle (46' Minuczyc) - Svetlin (46' Kowalski) - Błanik (46' Chojecki) - Nikolov (46' Głowiński)






Napisz komentarz
Komentarze