Do zdarzenia doszło w minioną środę, około godziny 12. Dyżurny ostrowieckiej policji otrzymał zgłoszenie o podejrzeniu, że kierująca Renault może być pod wpływem alkoholu. Z relacji świadków wynikało, że pojazd poruszał się niepewnie od prawej do lewej strony jezdni. W pewnym momencie samochód zjechał na zatokę autobusową i zatrzymał się.
Jadący za nim świadkowie również zjechali w to miejsce, a swój samochód ustawili tak, by uniemożliwić dalszą jazdę. Następnie jeden z mężczyzn podbiegł do Renault i wyjął kluczyki ze stacyjki. Od 52-latki siedzącej za kierownicą wyczuwalna była silna woń alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało w jej organizmie blisko 3,5 promila.
Kobieta odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet przepadek auta.
Policja podkreśla, że postawa świadków zasługuje na uznanie. Dzięki ich zdecydowanej reakcji być może udało się zapobiec tragedii. - Każdy nietrzeźwy kierujący to realne zagrożenie dla życia i zdrowia uczestników ruchu - przypominają funkcjonariusze.






Napisz komentarz
Komentarze