Z dniem 25 sierpnia odchodzę z partii Nowa Lewica.
– zakomunikował Chłodnicki.
Wraz ze mną decyzję podjęła duża grupa członków, ponieważ w naszym mieście struktury partii zostały zlikwidowane przez posła Andrzeja Szejnę, co uniemożliwia nam jakiekolwiek działanie polityczne.
Główne zarzuty kierowane wobec władz wojewódzkich i krajowych partii to brak demokracji wewnętrznej, ignorowanie problemów regionalnych oraz brak reakcji na kryzys organizacyjny.
Nie było wsparcia, nie było spotkań, nie było refleksji. Ten krok boli, ale był konieczny.
– powiedział Przemysław Chmiel, jeden z działaczy z ponad 26-letnim stażem w partii.
Nie wyzbywamy się naszej lewicowości. Ona jest wpisana w nasze DNA i będziemy tutaj w Kielcach walczyli o to, żeby te ideały były krzewione i wprowadzane w życie
– podsumował.
W trakcie spotkania zapowiedziano również powołanie nowego stowarzyszenia o lewicowym profilu, które ma kontynuować dotychczasowe idee i działania na rzecz lokalnej społeczności.
Nie zmieniamy poglądów. Chcemy dalej działać na rzecz równości, demokracji i sprawiedliwości społecznej
– podkreślano.
Uczestnicy konferencji wskazywali, że w przyszłości możliwe są różne formy współpracy politycznej, ale na ten moment potrzebują własnej, niezależnej płaszczyzny działania.
To nie rozstanie z lewicą, to rozstanie z partią, która przestała być lewicą w praktyce
– podsumowano.
Z partii odchodzi co najmniej kilkadziesiąt osób. To poważny cios dla Nowej Lewicy w regionie świętokrzyskim.
Stowarzyszenie, które ma powstać, będzie miejscem, w którym różne środowiska lewicowe będą mogły się zjednoczyć i wspólnie działać na rzecz wartości bliskich lewicy.






Napisz komentarz
Komentarze