– Na pewno jesteśmy zadowoleni, że w ostatnich dwóch latach nie mogliśmy mieć takich fajnych przygotowań. Zawsze były kontuzje, brakowało możliwości gry sześć na sześć. Teraz sytuacja wygląda lepiej, choć małe kłopoty zawsze będą – mówi szkoleniowiec. – Myślę jednak, że jesteśmy mentalnie i fizycznie przygotowani.
Dujszebajew zwrócił uwagę na rosnący poziom rozgrywek. – Z roku na rok Liga Mistrzów staje się bardziej wyrównana. W naszej grupie każdy zespół ma szanse na wyjście. Potem walka będzie się toczyć o jak najwyższą lokatę, ale kluczowe jest, by tym razem awans był bezpieczniejszy niż w poprzednim sezonie – zaznaczył.
Według trenera, najważniejszym czynnikiem, który może zadecydować o wynikach, będzie zdrowie zawodników. – Jeśli wszyscy będą zdrowi, zawsze mamy więcej szans na zwycięstwa. Kontuzje były naszym największym problemem w poprzednich sezonach – dodał.
Norweski Kolstad, choć przeszedł latem pewne zmiany kadrowe, wciąż pozostaje niezwykle groźnym przeciwnikiem. – To zespół zbudowany po to, żeby walczyć o Final Four, o triumf w Lidze Mistrzów. Wzmocnili się m.in. w bramce Andrasem Paliczką, który daje gwarancję najwyższego poziomu. Do tego zawodnicy tacy jak Lysy czy Jebson – to światowa klasa – ocenia Dujszebajew.
Szkoleniowiec zwraca też uwagę na młodych graczy norweskiego zespołu. – W Lidze Mistrzów każdy marzy, by się pokazać, a w Skandynawii nie brakuje utalentowanej młodzieży. Oni na pewno będą chcieli udowodnić swoją wartość.
W obozie Industrii wciąż są jednak pewne znaki zapytania dotyczące stanu zdrowia zawodników. – Theo Monar i Benoît Kounkoud robią wszystko, żeby być gotowi, ale trzeba pamiętać, że np. Theo dopiero wraca po urazie i nie można oczekiwać od niego od razu gry na najwyższym poziomie. Ważne, żeby był w stanie nam pomóc i dać odpocząć innym, jak Arczi Karaliokowi – tłumaczy Dujszebajew.
Na koniec trener podkreślił, jak ważna będzie atmosfera w Hali Legionów. – Wiemy, jak wyglądały mecze u siebie w poprzednim sezonie. Mobilizacja będzie ogromna, a przy dopingu kibiców łatwiej zdobywać punkty. Jeszcze raz jednak powtarzam – najważniejsze, by wszyscy zawodnicy byli zdrowi.
Przypomnijmy mecz Industrii Kielce z mistrzem Norwegii w najbliższy czwartek,11 września o godzinie 20.45 w kieleckiej Hali Legionów






Napisz komentarz
Komentarze