Prowadzenie dwudniowych szkoleń rotacyjnych poza terenami wojskowymi jest już w Wojskach Obrony Terytorialnej normą. Praktycznie w każdy szkoleniowy weekend w kilku miejscach na terenie całego kraju odbywają się takie szkolenia.
- Zajęcia prowadzone poza terenami wojskowych placów ćwiczeń cechuje większy realizm. Dzięki nim żołnierze mogą lepiej poznać teren, za którego obronę i ochronę odpowiadają. Ważne jest również praktyczne zaznaczenie obecności żołnierzy Obrony Terytorialnej w Stałym Rejonie Odpowiedzialności i kontakt z miejscową ludnością - wyjaśnia st. szer. OT Daniel Woś,
rzecznik 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. mjr E.G. Kaszyńskiego "Nurta".
Ten weekend będzie dla żołnierzy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej szkoleniowo bardzo dynamicznym czasem. Żołnierze 101 batalionu lekkiej piechoty odbędą "rotację" na trzech kierunkach. Pierwszym z nich będzie Brynica, gdzie terytorialsi będą doskonalić prowadzenie działań w sytuacjach kryzysowych poprzez współdziałanie z Ochotniczą Strażą Pożarną i Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Kolejne szkolenia odbędą się w miejscowości Oksa, gdzie żołnierze świętokrzyskiej brygady będą ćwiczyć zieloną taktykę. Natomiast w Jędrzejowie będą strzelać na miejscowej strzelnicy. Trzeci kierunek to Jeleniów - tam nasi terytorialsi wezmą udział w warsztatach rozpoznawczych, organizowanych przez stowarzyszenie Obrona Narodowa, w trakcie których żołnierze przećwiczą elementy działań rozpoznawczych.
- Terytorialność jest wpisana w nazwę naszego rodzaju sił zbrojnych. Ma dla nas wymiar szczególny. To nie tylko obszar na mapie, czy odległość z domu do pracy. W WOT rozumiemy to jako przynależność do społeczności i regionu, z którego się wywodzimy, który znamy "jak własną kieszeń" - podkreśla D. Woś.






Napisz komentarz
Komentarze