- Mężczyzna został zatrzymany w piątek rano, a następnie został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa mającego postać pożaru. Na szczęście w wyniku jego działalności nikt nie ucierpiał. Mężczyzna dokonywał podpaleń w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, gdzie od czasu jego zatrzymania nie dochodzi już do takich zdarzeń. - informują mundurowi.
Za to przestępstwo będzie teraz musiał tłumaczyć się przed sądem. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Ponadto na 39-latka zostały nałożone grzywny w drodze mandatów karnych w związku z złamaniem przepisów dotyczących przemieszczania się na łączną kwotę 2500 złotych.






Napisz komentarz
Komentarze