Do zdarzenia doszło w miniony wtorek przed godziną 17.00. Oszustka zadzwoniła do 73 - letniej mieszkanki Starachowic na telefon stacjonarny i podała się za jej synową. Poprosiła o pilną pożyczkę pieniędzy, które były jej potrzebne do spłaty zobowiązań w banku. Następnie do mieszkania seniorki przyszedł mężczyzna, któremu 73-latka przekazała pieniądze dla "synowej". Niestety dopiero po zaistniałej sytuacji seniorka zweryfikowała informację u rodziny, czego skutkiem jest utrata 25 tys. zł. - wynika z ustaleń funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
To nie jedyny przypadek oszustwa na terenie Starachowic w ostatnim czasie. Próbowano w podobny sposób lecz na "wnuczkę" oszukać 84 - letnią mieszkankę miasta. Na szczęście w tym przypadku do rozmowy seniorki z oszustką włączyła się jej córka z zięciem po czym oszustka rozłączyła się.
Policja nieustannie apeluje do osób starszych o rozsądek i jak najszybsze weryfikowanie próśb o pożyczkę finansową.






Napisz komentarz
Komentarze