Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
wtorek, 23 grudnia 2025 05:15
Reklama

Miała być walka o awans - piąta ligowa porażka KSZO 1929

Pod wodzą trenera bramkarzy Janusza Jojko piłkarze KSZO 1929 zagrali dziś ligowe spotkanie z Wólczanką Wólka Pełkińska. Niestety pan Janusz nie jest cudotwórcą i drużyna grała tak jak w poprzednich spotkaniach. Efektem tego jest czwarta z rzędu ligowa porażka pomarańczowo-czarnych.

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Wólczanka Wólka Pełkińska 0:1 (0:0)

Bramka 77 min. Kamil Matofij

W pierwszej części spotkania oprócz niecelnych strzałów z dystansu Trochima i Stanisławskiego oraz skutecznej obronie w sytuacji sam na sam Szymkowiaka na boisku niewiele się działo. W drugiej połowie piłkarze KSZO nieco się ożywili, niestety tylko na kilkanaście minut. Efektów w postaci bramki jednak zabrakło, więc i goście poczynali sobie coraz śmielej. W ciągu kilkunastu minut ponownie klasą popisał się bramkarz KSZO Karol Szymkowiak, który wybronił dwie sytuacje sam na sam i jeden kąśliwy strzał z kilkunastu metrów. W 76 minucie nasz goalkeeper jednak skapitulował. Dośrodkowanie z rzutu rożnego, strzałem głową na bramkę zamienił Kamil Matofij, była to jedyna bramka, jaką tego dnia zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie przy Świętokrzyskiej 11.

- Wygraliśmy zasłużenie - powiedział na pomeczowej konferencji trener Wólczanki Wólka Pełkińska Daniel Myśliwiec - Nie zazdroszczę trenerowi Jojko sytuacji, jaka jest w klubie. Pierwszy raz byłem pewien, że mecz wygramy i to nie ze względu na to, że jesteśmy super- drużyną i wszystkich ogrywamy, ale to, co się dzieje teraz w Ostrowcu, było naszym dużym handicapem.

- Nie chciałem tego meczu przegrać, wiadomo, jaka jest sytuacja w klubie, ktoś musiał dziś poprowadzić drużynę - mówił tymczasowy trener KSZO Janusz Jojko - Gra z naszej strony nie była ciekawa, była słaba. Myślałem, że będzie trochę więcej ambicji i zaangażowania. Wiedziałem, że przeciwnik gra z kontry, dlatego pierwszą połowę zagraliśmy trochę ofensywniej, liczyliśmy na kontratak, nic z tego nie wyszło, w drugiej zagraliśmy wysoko pierwsze piętnaście minut i było widać po tych piętnastu minutach, że chłopcy już w ogóle siedli, nie mieli na tyle siły. Zrobiłem zmiany, ale te zmiany, które zrobiłem, też nic nie wniosły. Ze swojej strony mogę tylko przeprosić kibiców.

W innych ciekawszych spotkaniach 9 kolejki: Wisła Puławy pokonała Wisłę Sandomierz 3:2, Avia Świdnik pokonała rezerwy Korony Kielce 6:1, a mecz pomiędzy ŁKS-em Probudex Łagów i KS Wiązownica został przełożony ze względu na zagrożenie epidemiczne w drużynie gości.

W tabeli prowadzi Wisła Puławy - 21 punktów, Wisła Sandomierz z 17 punktami jest na trzecim miejscu, KSZO oraz rezerwy Korony z sześcioma punktami w strefie spadkowej, odpowiednio na 18 i 20 miejscu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze