Pomnik Jana Pawła II w Opatowie to wspólna inicjatywa władz miasta i ojców Bernardynów z tutejszego klasztoru. Figura została poświęcona w setną rocznicę urodzin papieża 18 maja podczas uroczystej mszy św. w opatowskim klasztorze. Uroczystości z racji pandemii koronawirusa odbyły się w skromniejszym wymiarze niż planowano, a sam pomnik jest dowodem wdzięczności za zasługi Jana Pawła II na rzecz naszej ojczyzny, podkreśla burmistrz Opatowa, Grzegorz Gajewski.
- Nie jest tajemnicą, że jego współpraca, jego pośrednictwo z prezydentem Reganem i Michaiłem Gorbaczowem doprowadziło troszeczkę do tego rozluźnienia i odzyskania przez Polskę niepodległości. Za to wszystko jestem przekonany, że Janowi Pawłowi drugiemu, jednemu z największych Słowian, ten pomnik się należał.
Pomnik spędził kilka miesięcy we wnętrzu klasztoru ojców Bernardynów zanim zapadła ostateczna decyzja o jego lokalizacji. Według pomysłu wiceburmistrza Opatowa Marcina Słapka, pomnik Jana Pawła II stanął w malowniczej okolicy, na wzgórzu pomiędzy fontanną, a winnicą. Znajduje się w pobliżu Bramy Warszawskiej i Kolegiaty św. Marcina. Papież zwrócony jest w stronę obydwu opatowskich parafii, a patrzy na nie od 16 października. Jak dodaje burmistrz Grzegorz Gajewski, dokonane zostaną jeszcze drobne zmiany najbliższego otoczenia pomnika.
- Postawiliśmy ten pomnik i udało to nam się w rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, czyli szesnastego października w tym roku. No i już stoi, cieszy oko. Chcemy jeszcze położyć wokół niego kostkę brukową aby było lepsze dojście do pomnika i podświetlić ten pomnik. Myślę, że w najbliższym czasie się to zdarzy. - mówi burmistrz Opatowa.
Dzięki tej lokalizacji pomnik Jana Pawła II symbolicznie łączy mieszkańców Opatowa.






Napisz komentarz
Komentarze