W dzisiejszych czasach wrażliwość na potrzeby innych nabiera nowego znaczenia. W obliczu pandemii koronawirusa, każdy -nawet najmniejszy gest - może być na wagę złota. Oprócz chorych na COVID-19, nadal jest wiele osób - w tym dzieci - zmagających się z różnymi dolegliwościami, dla których jedyną szansą na leczenie pozostają kosztowne zabiegi i tym samym otwarte serca innych. Symbolizujące tą otwartość serce stanęło dziś w ćmielowskim Rynku. Żeby pomóc, wystarczy wrzucać do niego plastikowe nakrętki. To tak niewiele, a zdziałać może cuda!
- Jest wiele fundacji, które przyjmą od nas nakrętki i dzięki temu zapewnią komuś lepsze życie. W zależności od potrzeb, będziemy wspierać w ten sposób daną organizację, czy konkretną osobę - wyjaśnia burmistrz Ćmielowa Joanna Suska, dodając, że w tym celu powołana została specjalna komisja, która zajmie się między innymi opróżnianiem kosza. - Nakrętki zbierać będziemy do 60-litrowych worków i przekazywać tam, gdzie najbardziej ich potrzeba.
A więc pomagajmy! Dobro zawsze wraca!






Napisz komentarz
Komentarze