Najsłynniejszy jak do tej pory absolwent ostrowieckiego SMS z sentymentem powrócił w mury swojej pierwszej szkoły, która umożliwiła mu rozwinięcie talentu. Mateusz Borkowski przyznaje, że czas spędzony w ostrowieckiej szkole pozwolił mu dorosnąć i nabrać sportowej ducha.
Kazimierz Jaros nauczyciel lekkoatletyki w SMS-sie, który szkolił i opiekował się wtedy jeszcze początkującym sportowcem a teraz olimpijczykiem z Tokio, podkreśla, że przed Mateuszem jeszcze wiele medali i rekordów.
Przykład Mateusza Borkowskiego, sportowca, który zaczynał i rozwijał karierę na ostrowieckiej bieżni był dla młodych sportowców z ostrowieckiej szkoły sportowej, najlepszym dowodem na potencjał jaki tkwi w tej kuźni młodych talentów jaką jest Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego.















Napisz komentarz
Komentarze