KP KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Wisłoka Dębica 1:0 (1:0).
1:0 Michał Gałecki 32 min.
KSZO 1929: Lipiec – Głaz, Sylwestrzak, Camargo (82 min. Szela), Brągiel – Kuzior (90 min. Smykowski), Majda, Gałecki, Nawrot, Persona (90 min. Pawlik), Gruchała-Węsierski (46 min. Zając)
W 32 minucie piłkarze KSZO wykonywali rzut rożny, w sporym zamieszaniu na polu karnym gości najlepiej zachował się Michał Gałecki, który zdołał z bliskiej odległości skierować piłkę do siatki. Kilka minut później drugą żółtą kartkę po faulu otrzymał Oskar Majda i od tej pory piłkarze KSZO musieli radzić sobie, grając w osłabieniu. Ostatecznie ekipa Rafała Wójcika wybroniła korzystny wynik, mając nawet szanse na podwyższenie wyniku.
- Gdy graliśmy jeszcze w równowadze, przeciwnik lepiej operował piłką, wygrywał pojedynki, atak lepiej utrzymywał piłkę — mówił po spotkaniu trener KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski Rafał Wójcik — a gdy goście mieli przewagę jednego zawodnika, to już dominowali nad boiskowymi wydarzeniami, natomiast nam dzięki tej postawie udało kontrować. Wisłoka w pierwszej połowie, z powodu kontuzji straciła najbardziej kreatywnego zawodnika, gdyby on był na boisku, na pewno mielibyśmy więcej problemów. Skupiliśmy się na defensywie i liczyliśmy na to, że uda nam się odebrać piłkę i wyprowadzić kontry, mieliśmy dwie sytuacje właśnie po kontratakach i jedną po stałym fragmencie gry — dodał szkoleniowiec KSZO.






Napisz komentarz
Komentarze