O uchwale zrobiło się głośno po tym, jak okazało się, że 5 województw, które przyjęły podobne uchwały, musi liczyć się z blokadą unijnych środków z tzw. programu REACT EU oraz zamrożeniem negocjacji w sprawie Regionalnego Programu Operacyjnego.
- REACTEU to są środki pomocowe, głównie miały pójść na modernizację Świętokrzyskiego Centrum Onkologicznego. Ale miliardy złotych zostały zablokowane w ramach RPO, a to znaczyło, że przedsiębiorcy, którzy czekali na przyznanie dotacji mogliby ich nie otrzymać -mówi Arkadiusz Bąk, radny sejmiku, jeden z inicjatorów uchylenia uchwały. Województwo świętokrzyskiego jaki pierwsze wycofało się z zapisów sugerujących nietolerancję i brak poszanowania dla odmienności.
- Bardzo dobrze się stało, ze zostało to jednoznacznie ucięte, zostało to nawet zauważone w Washington Post, ale w ten sposób zdejmiemy odium tej Polski zaściankowej, ale to dobrze. Skoro aż dwa lata trwało wracanie do normalności, to teraz już zaczęliśmy ten powrót- dodaje Arkadiusz Bąk.
Za przyjęciem nowej wersji uchwały głosowało 25 radnych, trzech z klubu PiS wstrzymało się od głosu. Obecny na sesji Mariusz Gosek, poseł Solidarnej Polski próbował wpłynąć na decyzję radnych i nazywał działania Unii szantażem.





