Niestety, jak podkreśla Cezary Jastrzębski, wykładowca uniwersytecki i regionalista, poza faktem podróży przez Świętokrzyskie, śladów po podróży Norwida po naszym regionie pozostało niewiele.
- W 1841 roku Cyprian Kamil Norwid razem z Władysławem Wężykiem odbył podróż krajoznawczą od Warszawy poczynają, przez Lubelszczyznę przez Ziemię Sandomierską do Częstochowy. Niestety zapiski z tej podróży się nie zachowały, bo po śmierci poety niestety zniszczono jego zapiski- wyjaśnia Cezary Jastrzębski.
O tym jak trudno dotrzeć do śladów historii sprzed ponad półtora wieku, mówiono na konferencji zorganizowanej przez ostrowiecki oddział PTTK imienia Stanisława Jeżewskiego. A według literackich śladów, na jakie trafił Zbigniew Tyczyński, polonista i przewodnik PTTK, wszystko wskazuje na to, że Norwid przebywał również w najbliższej okolicy Ostrowca.
- To co teraz odkrywany, to odbywa się na zasadzie czytania jakieś publikacji czy artykułów czy nawet prac literackich -mówi Z. Tyczyński. - I stad ciągłe wątpliwości czy to właściwy trop. Ostatnio udało mi się dotrzeć do opowiadania wszystko wskazuje na to, że autorstwa właśnie Władysława Wężyka, w którym padają takie nazwy jak Szewna, Kunów, dolina Kamiennej i oczywiście Święty Krzyż.
Konferencji, którą zorganizowano w ramach dotacji celowej z budżetu Ostrowca, towarzyszyły dwie wyprawy krajoznawcze po okolicach możliwej wędrówki Cypriana Kamila Norwida i Władysława Wężyka.










Napisz komentarz
Komentarze