Zawiadomienie o zadymieniu w szpitalnych pomieszczeniach do dyżurnego ostrowieckiej straży pożarnej dotarło o godzinie 22. Jak mówi Barbara Majdak oficer prasowy ostrowieckim komendy straży pożarnej, z racji specyfiki budynku wysłano od razu 6 zastępów z 17 ratownikami.
- Okazało się, że w jednym z pomieszczeń magazynowych po blokiem C doszło do pożaru około 10 litrowego pojemnika z substancja łatwopalną. To wywołało tak duże zadymienie, że trzeba było ewakuować 6 osób. Pożar został szybko ugaszony.
Okazało się jednak, że nie było to jedyne zagrożenie pożarowe jakie w tym samym czasie pojawiło się w szpitalnym budynku, choć w innym miejscu.
- W czasie, kiedy trwała akcja w piwnicach pod blokiem C, dostaliśmy informację, że dym pojawił się także pod blokiem A, tym razem w szatni, w jednej z szafek. Ten pożar ugasili sami pracownicy, a my sprawdziliśmy całe pomieszczenie.
Akcja gaszenia i oddymiania trwała ponad półtorej godziny. A jak podkreśla Barbara Majdak, przyczyny obydwu pożarów będzie wyjaśniała policja z biegłymi d.s. pożarnictwa.
Podejrzane pożary w szpitalu
Do dwóch niebezpiecznych zdarzeń doszło wczorajszej nocy w ostrowieckim szpitalu.
- 02.02.2022 10:48






Napisz komentarz
Komentarze