Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
poniedziałek, 15 grudnia 2025 00:40

Ostrowieccy pszczelarze finansowo wsparli ukraińskie siły zbrojne

Błyskawiczna zbiórka pieniędzy przeprowadzona przez pszczelarzy pozwoli na zakup wyposażenia potrzebnego na froncie.

 

Pszczelarze zrzeszenie w Stowarzyszeniu Pszczelarzy Ziemi Ostrowieckiej od lat współpracują z kolegami z Ukrainy. Dlatego nie mogli bezczynnie obserwować wydarzeń zza naszą wschodnią granicą. Najpierw zadeklarowali przyjęcie uchodźców a potem spełnili bardzo trudne życzenie. Jak powiedział Józef Misiura szef Stowarzyszenia, pszczelarze z walczącej Ukrainy, a dokładnie z obwodu Busk koło Równego mieli konkretne zamówienie.
-  Chodziło im o pomoc finansową, dokładnie o twardą walutę, za którą mogliby kupić sprzęt łączności.  Kiedy usłyszałem jakiej kwoty potrzebują, to trochę zmartwiałem, bo nie byłem pewny, czy uda nam się tyle zebrać. Ale odzew był ogromny od wszystkich kolegów pszczelarzy, nawet z Kielc. W ciągu  kilku godzin mieliśmy na tyle złotówek, by zakupić za nie potrzebne euro.
Pieniądze  i jak mówią pszczelarze była to znacząca kwota, zostały przekazane stronie ukraińskiej na granicy w Budomierzu. Ale wraz z gotówką na Ukrainę pojechała też bardzo potrzebne teraz środki medyczne czy żywność z długim terminem przydatności. Wszystko trafiło na front. A pszczelarze już zapowiadają kolejną akcję pomocową.
- Ukraińscy pszczelarze już przesłali nam podziękowanie za otrzymaną pomoc, okazało się, że tylko ta materialna, którą dostarczyliśmy na granicę w Budomierzu samochodami wyceniona została na 3 tysiące euro. Ale chcemy jeszcze pomóc i po raz kolejny zawieść na granicę najpotrzebniejsze teraz rzeczy, czyli np. środki medyczne czy opatrunkowe, żywność z długim terminem przydatności, dodał Józef Misiura. Osoby, które chcą wesprzeć zbiórkę organizowaną przez pszczelarzy mogą zgłaszać się do Stowarzyszenia a dokładniej do Józefa Misiury na ulicę Bałtowską 105 A i pod nr telefonów 605 622 227 i Janusz Cichoń 515 970 166.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze