Młody piłkarz Korony II bardzo cierpiał, wyglądało to dramatycznie, lecz diagnozy okazały się bardziej optymistyczne. Jeden z czołowych zawodników lidera zszedł z placu przy stanie 1:1. Goście prowadzili po trafieniu Jakuba Przybysławskiego, z karnego wyrównał Patryk Kwiecień. Już po zejściu Kiełba, który pojechał do szpitala drugiego gola strzelił Jakub Przybysławski.
W przerwie trener Korony II zmienił Michała Smolarczyka, a wszedł wprowadzany powoli po kontuzji Jakub Rybus. Kuba był aktywny, trafił piłkę w słupek i miał udział przy jednej z bramek. Gospodarzy dobili wyróżniający się na placu Karol Turek i Dawid Lisowski. Cieszy rosnąca dyspozycja Lisowskiego, chłopaka z dużym potencjałem. On może być jednym z kilku, którzy w najbliższym czasie wskoczą na wyższy poziom. - Dawid złapał pewność siebie. Daje jakość naszej drużynie. Podejmuje dobre wybory - w ofensywie i defensywie. Jestem spokojny o naszą lewą stronę - podkreśla Marek Mierzwa, szkoleniowiec lidera.
Korona ma 6 punktów przewagi nad drugim w tabeli Starem Starachowice. Teraz lider czwartej ligi świętokrzyskiej dostanie 3 punkty walkowerem z Lubrzanką Kajetanów.
Pozostałe mecze Korony II
Lubrzanka, walkower 3:0
AKS Busko (wyjazd)
Pogoń Staszów (dom)
Wierna Małogoszcz (d)
Orlicz Suchedniów (w)
P.S. Maksymowi Kiełbowi życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia!









Napisz komentarz
Komentarze