- Proszę znaleźć mi jedną osobę która się spodziewała, że na tym etapie będziemy walczyć o awans do drugiej ligi. W Pucharze stawialiśmy sobie za cel zwycięstwo. To, że 24 maja jesteśmy w walce o drugiej lidze to kosmos. Jesteśmy wiceliderem trzeciej ligi, gramy bezpośredni mecz z Siarką. W tej formule rozgrywek żaden zespół ze świętokrzyskiej nie był blisko awansu - mówi Ireneusz Pietrzykowski, trener ŁKS Probudex Łagów.
W Łagowie w każdym okienku transferowym drużyna z Łagowa była ulepszana. Przekładało się to na progres w wynikach. Przy okazji niektórzy się promowali tak jak Kacper Rogoziński (poszedł do Wisły Płock) i Damian Urban (przeniósł się do Cracovii). Finansowo Łagów nie równał się z potentatami trzeciej ligi, ale trzymał się swojego planu i grał w piłkę, grał dobrze w piłkę. - To miłe, że znaleźliśmy się w takim położeniu. Byliśmy kilka razy blisko pozycji lidera - podkreśla Ireneusz Pietrzykowski.
- Fajnie się oglądało ŁKS Łagów w spotkaniu z Cracovią. Irek Pietrzykowski ma ekipę ze znakiem jakości, a z ławki rezerwowych weszli piłkarze, którzy jeszcze potrafili zwiększyć siłę uderzeniową. Klasę pokazał Mateusz Zachara, który robił różnicę, szczególnie w tak zwanej małej grze. Łagów kontrolował przebieg wydarzeń i wygrał w pełni zasłużenie - skwitował Mariusz Ludwinek, trener GKS Zio-Max Nowiny, obecny na hicie w Rącznej. Tam ŁKS ograł Cracovię II 1:0.
Teraz w lidze team z Łagowa zmierzy się z Orlętami Radzyń Podlaski, potem czeka go wyjazd do Tarnobrzega na bój z aktualnym liderem. 8 czerwca zagra o Okręgowy Puchar Polski.
Plan ŁKS Probudex Łagów do końca sezonu
29.05, niedziela: Orlęta Radzyń Podlaski (d) - liga
4.06, sobota: Siarka Tarnobrzeg (w) - liga
8.06, środa: Granat Skarżysko (n) - Okręgowy PP, finał
12.06, niedziela: Sokół Sieniawa (d) - liga
18.06, sobota: Tomasovia Tomaszów Lubelski (w) - liga








Napisz komentarz
Komentarze