.Zawiadomienie o łamaniu praw pracowniczych złożyła Teresa Karkocha członkini spółdzielni.
- "Zakończyła się kontrola PIP, która wykazała równe nieprawidłowości i na mój wniosek prokuratura wszczęła dochodzenie. Na razie jest na wstępnym etapie, są przesłuchiwani pracownicy. Ja też już byłam przesłuchiwana i powiedziałam o tym co wiem w tej sprawie".
Inspekcja pracy miała potwierdziła nieprawidłowości m.in. dotyczące relacji między pracodawcą i pracownikami. O tym, że konflikt między prezesem spółdzielni a pracownikami narasta świadczą rezygnacje z pracy.
- " Wiem, że pracownicy niektórzy nie wytrzymują presji psychicznej oraz atmosfery i są na na zwolnieniach lekarskich. Niektórzy już mają dość i po prostu składają wypowiedzenia z pracy."
Prezes spółdzielni Ewa Żelazowska nie chciała rozmawiać na ten temat. W pisemnej odpowiedzi na nasze pytania znalazło się jedynie stwierdzenie, że "żadne zarzuty nie zostały mi przedstawione. Co więcej, nie byłam i jak do tej pory nie jest uczestnikiem tego postępowania, a w szczególności nie składałam w tym postępowaniu jakichkolwiek wyjaśnień." Niestety próby kontaktu z przewodniczącym Rady Nadzorczej też okazały się bezskuteczne. Do sprawy będziemy wracali.






Napisz komentarz
Komentarze