Jak oceniasz baraż Korony z Odrą?
Tomasz Łapiński: To było ogólnie ciekawe spotkanie. Wydawało się, że po 3:0 do przerwy mecz umrze, ale Odra za wszelką cenę dążyła do zdobycia chociaż honorowego gola. Korona była sumienna w obronie , a taktyka obrana przez trenera Ojrzyńskiego sprawdziła się. Szybko strzelony gol, trochę wpuszczenie Odry jak juniora na fantazji na własną połowę i z tego szybkie kontrataki. W drugiej połowie mecz był już łatwy dla kielczan.
Dlaczego Korona grała dużo lepiej w barażu niż w ostatnich ligowych kolejkach?
Trudno powiedzieć. Korona grała zdyscyplinowany futbol, nie popełniała błędów. Odra miała na początku meczu okazję, ale dogrania Klimka nie zamknął Mikinić. Potem goście zagrozili bramce Forenca na początku drugiej odsłony, ale w sumie to były tylko dwie okazje. Odra miała więcej posiadania piłki, częściej znajdowała się w ataku pozycyjnym. Wyglądało to całkiem ładnie dla oka, lecz skuteczność i konkret zaoferowali kielczanie. Gospodarze mieli trochę szczęścia przy golu na 1:0, bo rykoszet, ale szczęściu trzeba umieć dopomóc. Korona zaliczyła sporo odbiorów i korzystała z błędów Odry, która w defensywie wyglądała słabiutko. Trzeci gol - kuriozum, Kostrzycki się poślizgnął. Goście po stracie piłki prezentowała się biernie, Korona potrafiła to przekuć na strzały i okazje.
W Koronie są zawodnicy na ekstraklasę?
Są. To zespół groźny, ale każdy kto awansuje potrzebuje wzmocnień. W tym sezonie nie było w pierwszej lidze ekipy już, na teraz gotowej na elitę. Najbliżej znajduje się Miedź, ale bez ruchów kadrowych łatwo nie będzie. Już wiemy, że w Legnicy są ubytki.
Dobrze się pracuje w Kielcach?
W Koronie wszystko dobrze funkcjonuje, pracuje się super, bez żadnych problemów.










Napisz komentarz
Komentarze