Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
niedziela, 14 grudnia 2025 08:57

Korona wraca do ekstraklasy! Bohaterem Jacek Kiełb

Korona po dogrywce wygrała z Chrobrym i awansowała do ekstraklasy! Gol w końcówce Jacka Kiełba wpędził kibiców w euforię! Kielce zaczynają świętowanie. Oficjalna feta odbędzie się w poniedziałek o godzinie 19 na rynku.

Suzuki Arena wypełniła się niemalże do ostatniego miejsca. Mobilizacja kieleckich kibiców była ogromna, a na stadionie wyczuwało się atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta. W porównaniu do meczu półfinałowego z Odrą Opole, Leszek Ojrzyński zdecydował się na występ od pierwszych minut Białorusina Jewgienija Szykawki, zamiast Jacka Kiełba. Po obu zespołach było widać spięcie związane z presją tego spotkania. Drużyny grały zachowawczo, by nie popełniać prostych błędów. Lepsze wrażenie sprawiała Korona, która w 18. minucie meczu objęła prowadzenie. Kibiców w euforię wprowadził Adam Frączczak, który pokonał Leszczyńskiego strzałem głową. Początkowo sędzia Paweł Raczkowski odgwizdał pozycję spaloną, ale po analizie VAR, wskazał na środek boiska. Chrobry Głogów może pochwalić się solidną defensywą, zwłaszcza w ostatnich spotkaniach, kiedy tracili bardzo mało bramek. Dwa koszmarne błędy popełnił Marcin Szpakowski, z czego skorzystał Chrobry Głogów. Najpierw Mikołaj Lebedyński, a minutę później Michał Rzuchowski. Niesamowicie przewrotna potrafi być piłka nożna i przekonali się o tym gospodarze. Kibice nie wierzyli w to co się stało. Dosłownie w ciągu dwóch minut, kielczanie wypuścili korzystny dla siebie rezultat.

W drugiej połowie, gospodarze wzięli się za odrabianie strat. Na boisko nie wyszedł już Marcin Szpakowski, który przyczynił się do straty obu bramek. Sędzia Raczkowski kwadrans po wznowieniu gry, wspomógł się ponownie systemem VAR i podyktował rzut karny za faul na Jacku Podgórskim. Jedenastkę na bramkę zamienił Adam Frączczak i po raz drugi w tym spotkaniu ożywił kieleckich fanów. W dalszym ciągu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego poszukiwali kolejnych trafień. Adam Frączczak po raz trzeci umieścił piłkę w bramce, ale tym razem sędzia odgwizdał spalonego. Niemniej jednak, forma byłego napastnika Pogoni Szczecin była imponująca. W końcówce sędzia Raczkowski odgwizdywał bardzo dużo fauli na korzyść drużyny przyjezdnych, a niektóre były wątpliwe. Regulaminowy czas nie przyniósł rozstrzygnięcia, tak więc konieczna była dogrywka.

Korona była zespołem częściej utrzymującym się przy piłce i narzucającym tempo gry. Dogrywka rozpoczęła się od strzałów z dystansu Luki Zarandi i Jacka Podgórskiego. Obie próby były zbyt słabe na Rafała Leszczyńskiego. Kolejne minuty upłynęły bez większego zagrożenia pod bramkami.

Na drugą część dogrywki pojawił się Jakub Łukowski, zmieniając Jacka Podgórskiego. Kyryło Petrow wybił piłkę z linii bramkowej i uchronił swój zespół przed stratą trzeciego gola. Częściej gra toczyła się tym razem na połowie Korony, a czas próbowali kraść przy każdej okazji goście. Dwie minuty przed końcem po raz kolejny w historii, bohaterem okazał się Jacek Kiełb, który wykończył podanie Łukowskiego. Nie mogło być piękniejszego scenariusza niż decydujący gol właśnie tego zawodnika – żywej legendy kieleckiego klubu. Korona wraca do ekstraklasy po dwóch latach nieobecności! Dla kibiców rozpoczęło się świętowanie. Feta odbędzie się w poniedziałek o godzinie 19 na kieleckim rynku.

 

Korona Kielce - Chrobry Głogów 3:2 (1:2)

Adam Frączczak 18, 64, Kiełb 119 - Mikołaj Lebedyński 38, Michał Rzuchowski 39. 

Korona: Forenc – Danek, Petrow, Malarczyk, Corral – Szpakowski (46 Sewerzyński), Takac (69 Oliveira) – Podgórski (106 Łukowski), Frączczak, Błanik (69 Kiełb) – Szykawka (81 Zarandia).

Chrobry: Leszczyński – Ilków-Gołąb, Bougaidis, Michalec, Ziemann – Kolenc (78 Machaj), Mandrysz – Bochnak (84 Tupaj), Rzuchowski, Piła – Lebedyński (106 Van Der Heiden).

Żółte kartki: Takac, Corral, Malarczy, Petrow, Kiełb - Lebedyński, Michalec, Ilków-Gołąb, Piła, Van der Heiden.

Czerwone kartki: Błanik (Będąc na ławce).

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Widzów: 14129



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze