Pędził za szybko „na podwójnym gazie”
Jak przekazał zespół prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, do zdarzenia doszło w poniedziałek, 30 maja, w miejscowości Lechów (powiat kielecki, gmina Bieliny). Na celownik laserowego miernika prędkości policjanci z grupy Speed wzięli dostawczego Citroena.
„Urządzenie wykazało, że kierujący autem przekroczył dopuszczalną prędkość o 23 km/h na „pięćdziesiątce". Po zatrzymaniu do kontroli i okazaniu pomiaru kierującemu wyszło na jaw, że 40-latek z gminy Bieliny ma zdecydowanie więcej na sumieniu. Policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu, a badanie alkomatem potwierdziło ich przypuszczenia”, przekazała Komenda Miejskiej Policji w Kielcach.
Promile to „pozostałości po weekendzie”
Kiedy mężczyzna „wydmuchał” 2,5 promila alkoholu w organizmie, wytłumaczył funkcjonariuszom, że są to „pozostałości po weekendzie”. Za swoje zachowanie przyjdzie mu jednak słono zapłacić, bo poza tym, iż stracił on prawo jazdy, to teraz jeszcze jego sprawę rozpatrzy sąd.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości 40-latkowi grozi nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze