Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
sobota, 20 grudnia 2025 13:12
Reklama MAL POL

OPATÓW - wspaniały gest licealistów

Uczniowie LO im. Bartosza Głowackiego w Opatowie wykazali się wielkim sercem i chęcią niesienia bezinteresownej pomocy. Wszystko to dla dobra psów w sandomierskim Przytulisku na Wiśniowej.

To miejsce wyjątkowe, w którym każde zwierzę, bez względu na stan zdrowia i warunki, w jakich został porzucony, znajdzie prawdziwie domową atmosferę, miłość i wsparcie ze strony oddanego personelu, a także wolontariuszy. Opatowska szkoła zaangażowała się w akcję wsparcie schroniska. Dzięki zaangażowaniu organizatorek akcji: Julii Kaptur i Kingi Kaczmarskiej, uczniów i nauczycieli udało się zebrać ponad 350 kg karmy, środki do higieny i pielęgnacji psów, leki. Akcja okazała się ogromnym sukcesem i niezwykle pomogła Przytulisku.

- Na początku nawet nie myślałyśmy o tym, jak dużo rzeczy możemy zebrać. To, z jakim wynikiem kończymy zbiórkę, przerosło nasze wyobrażenia. Wszystkim, którzy wspomogli schronisko jesteśmy wdzięczni, bo sprawili, że często smutne oczy biednych psiaków, zaświeciły się z radości - mówi Kinga Kaczmarska.

Przytulisko na Wiśniowej otrzymało już dary od uczniów liceum w Opatowie.

Dla czterdziestu zwierząt, które aktualnie znajdują się pod opieką przyjaznej załogi schroniska to bezcenne wsparcie, które odrobinę ułatwia ich trudne życie. Psy są nie tylko piękne i zadbane, ale także spragnione miłości dobrego, oddanego właściciela. Każde zwierzę czeka na swojego nowego pana, który wykaże się odpowiedzialnością i zrozumieniem.

- Psy mają różne historie, czasem ich los naznaczony jest cierpieniem i chorobą, ale wszystkie zasługują na miłość. Są niebywale spragnione chociaż odrobiny czułości i czekają na moment, w którym znajdą swojego właściciela. Często to inni ludzie zrobili im krzywdę, chociażby porzucając na ulicy, strzelając do nich, a naszym obowiązkiem jest dbać o te wspaniałe istoty, bo odczuwają tak samo jak my - mówi Julia Kaptur.

Miejmy nadzieję, że takie akcje uświadomią społeczeństwo o problemie bezdomnych, porzuconych psów, a miejsca jak Przytulisko na Wiśniowej będą chętnie odwiedzane, przez wszystkich ludzi dobrej woli, gotowych do adopcji kochanych czworonogów.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze