To miejsce wyjątkowe, w którym każde zwierzę, bez względu na stan zdrowia i warunki, w jakich został porzucony, znajdzie prawdziwie domową atmosferę, miłość i wsparcie ze strony oddanego personelu, a także wolontariuszy. Opatowska szkoła zaangażowała się w akcję wsparcie schroniska. Dzięki zaangażowaniu organizatorek akcji: Julii Kaptur i Kingi Kaczmarskiej, uczniów i nauczycieli udało się zebrać ponad 350 kg karmy, środki do higieny i pielęgnacji psów, leki. Akcja okazała się ogromnym sukcesem i niezwykle pomogła Przytulisku.
- Na początku nawet nie myślałyśmy o tym, jak dużo rzeczy możemy zebrać. To, z jakim wynikiem kończymy zbiórkę, przerosło nasze wyobrażenia. Wszystkim, którzy wspomogli schronisko jesteśmy wdzięczni, bo sprawili, że często smutne oczy biednych psiaków, zaświeciły się z radości - mówi Kinga Kaczmarska.
Przytulisko na Wiśniowej otrzymało już dary od uczniów liceum w Opatowie.
Dla czterdziestu zwierząt, które aktualnie znajdują się pod opieką przyjaznej załogi schroniska to bezcenne wsparcie, które odrobinę ułatwia ich trudne życie. Psy są nie tylko piękne i zadbane, ale także spragnione miłości dobrego, oddanego właściciela. Każde zwierzę czeka na swojego nowego pana, który wykaże się odpowiedzialnością i zrozumieniem.
- Psy mają różne historie, czasem ich los naznaczony jest cierpieniem i chorobą, ale wszystkie zasługują na miłość. Są niebywale spragnione chociaż odrobiny czułości i czekają na moment, w którym znajdą swojego właściciela. Często to inni ludzie zrobili im krzywdę, chociażby porzucając na ulicy, strzelając do nich, a naszym obowiązkiem jest dbać o te wspaniałe istoty, bo odczuwają tak samo jak my - mówi Julia Kaptur.
Miejmy nadzieję, że takie akcje uświadomią społeczeństwo o problemie bezdomnych, porzuconych psów, a miejsca jak Przytulisko na Wiśniowej będą chętnie odwiedzane, przez wszystkich ludzi dobrej woli, gotowych do adopcji kochanych czworonogów.






Napisz komentarz
Komentarze