Po klęsce z Belgią na polski zespół spadła fala krytyki, ale nie da się nie zauważyć korzyści wynikających z potyczek z tak mocnymi przeciwnikami. - Mamy dużo korzyści z tego, że występujemy na najwyższym poziomie w Lidze Narodów UEFA. Jest okazja do sprawdzenia młodych piłkarzy, bo przecież do mistrzostw świata możemy zagrać jeden sparing, z Chile, jeśli obie strony się dogadają - podkreśla Michniewicz.
Selekcjoner przed czwartkowymi zajęciami na konferencji prasowej wyliczył, że jego zespół czeka do mundialu 13 treningów i 4 mecze, może 5 jeśli wypali opcja z Chile, więc nie zamierza marnować czasu. - Trzeba rotować, próbować różne warianty, co pewnie niekiedy odbije się na rezultatach - zapewnia Michniewicz, który w spotkaniu z Holandią postawi na zawodników, którzy grali mniej, lub nie grali w starciach z Walią we Wrocławiu i Belgią w Brukseli.
Może od początku w Rotterdamie wyjdzie Arkadiusz Milik, jeśli tak Robert Lewandowski pojawi się na boisku w drugiej odsłonie. - Mecze z Belgią i Holandią nie są najważniejsze w kontekście wyniku, a w Lidze Narodów naszym celem jest utrzymanie się w elicie co gwarantuje spotkania z zespołami z najwyższej półki - podkreśla selekcjoner reprezentacji Polski, który po batach z Belgami nie stracił entuzjazmu.
- Każdy z nas, zawodników spojrzał w lustro i wiemy co robiliśmy źle. Nie ukrywajmy, to był fatalny mecz w naszym wykonaniu - o spotkaniu w Brukseli wypowiedział się Jan Bednarek, środkowy obrońca Southampton, przewidywany do gry w pierwszym składzie w Rotterdamie. W zespole Czesława Michniewicza panuje świetna atmosfera i wszyscy wierzą w rehabilitację na wyjeździe z Holendrami. Praca wre, a jak w ukropie uwijają się trener bramkarzy - Tomasz Muchiński (były szkoleniowiec Korony Kielce) i będący także w sztabie Rafał Lasocki, legenda KSZO Ostrowiec, opiekun juniorskiej kadry Polski. Wszyscy wierzą, że biało-czerwoni z Oranje zagrają o niebo lepiej niż w Brukseli.
11 czerwca, sobota, godzina 20:45 w Rotterdamie: Holandia - Polska, Liga Narodów UEFA.













Napisz komentarz
Komentarze