Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana, choć pierwsze minuty wskazywały, że lepiej dysponowana jest Barcelona. Z upływem czasu Łomża Vive Kielce zdołała doprowadzić do wyrównania. Pierwsza część gry wzbudzała wiele emocji, a zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem hiszpańskiego klubu.
W drugiej odsłonie również żadna ze stron nie wypracowała sobie dużej przewagi. Cios za cios, gol za gol, ciężko było wskazać kto jest bliższy wygranej. Najciekawiej zrobiło się około 30 sekund przed końcem, gdy Barcelona znów prowadziła jedną bramką. W ostatniej akcji meczu, skutecznością i zimną krwią wykazał się Karaliok, który doprowadził do wyrównania, a zarazem dogrywki.
Piłkę meczową, która mogła zaważyć o zwycięstwie Łomży Vive Kielce miał Alex Dujszebajew, ale jeden z synów trenera nie trafił w bramkę. Do rozstrzygnięcia konieczna była seria rzutów karnych.
Pierwszy nietrafiony rzut przypadł na trzecią serię i niestety Alexa Dujszebajewa. Barcelona okazała się bezbłędna i to hiszpański klub został triumfatorem FINAL4, po niezwykle zaciętym i wyrównanym starciu. Trzecie miejsce w turnieju zajęło THW Kiel, natomiast czwarte - Telekom Veszprem.
Barcelona - Łomża Vive Kielce 32:32 (28:28, 14:13), karne: 5:3
Barcelona: Perez de Vargas, Maciel – Mem 5, Arino 3, Janc 1, N'guessan 4, Gomez 9, Petrus 1, Cindrić, Fernandez 3, Makuc 1, Langaro 1, Ben Ali, Richardson 2, Fabregas 1, Ali Zein 1
Łomża Vive Kielce: Wolff, Kornecki – Vujović 4, Sanchez-Migallon, Sićko 3, A. Dujszebajew 4, Tournat 2, Karacić 1, Kulesz 4, Moryto 4, D. Dujszebajew 4, Olejniczak, Paczkowski, Gębala, Karaliok 3, Nahi 2
Karne: Gomez (1:0), Moryto (1:1), Mem (2:1), Karacić (2:2), Richardson (3:2), A. Dujszebajew (3:2), Petrus (4:2), D. Dujszebajew (4:3), Fabregas (5:3).






Napisz komentarz
Komentarze