Dziś Energylandia to zdecydowanie jeden z największych parków rozrywki w całej Europie i zdecydowany numer jeden pod kątem ilości roller coasterów (znajdziemy ich tutaj aż 18)! Dzięki wspomnianym premierom Park może pochwalić się aż 123 atrakcjami, w tym 25 dedykowanymi dzieciom od 2 roku życia. Co więcej, największy w Polsce odkryty park wodny, czyli Water Park jest tutaj w cenie biletu wstępu. Tam znajdziemy 7000 leżaków, piaszczystą plażę, 5 basenów i 36 zjeżdżalni wodnych.
I to są fakty – fakty z którymi nie da się dyskutować, bo liczby odwiedzających zadowolonych Turystów mówią za siebie.
Jest jednak coś, co po prostu trzeba przeżyć. My jako redakcja Radia Rekord mieliśmy niebywałą przyjemność doświadczyć tego w miniony weekend, kiedy Energyladia zaprosiła nas do siebie jako jednego z jej partnerów medialnych. I chociaż nie brak nam warsztatu dziennikarskiego i doświadczenia w pisaniu artykułów, teraz brakuje nam słów co by móc to opisać. Większość turystów którzy do Energylandii wybierają się po raz pierwszy zapewne spodziewa się tam dokładnie tego samego co my: adrenaliny, prędkości i ekscytacji z jazdy na rozpędzonych roller coaster. Na miejscu jednak – po przekroczeniu słynnej bramy z zegarem, wkraczamy jakby do innej rzeczywistości. W środku pól, małej miejscowości Zator, przechodzimy do magicznej krainy, gdzie odnosimy wrażenie, że cały Park Rozrywki czekał właśnie na nas (mimo, że dookoła są tysiące turystów). Już na wejściu witają nas przepiękne, kolorowe postacie. Na środku dziedzińca jest wyłożona czerwonym dywanem scena, a na niej animacje, które już zmuszają nas do tego by na chwilkę przystanąć. Już mamy wrażenie, że czas zaczął płynąć wolniej. Potem kolejno strefy dedykowane gościom w każdym wieku. I co by nie dać się zmylić – nawet Bajkolandia, która jest adresowana do najmłodszych wzbudza zachwyt dorosłych. Nic nie jest tam przypadkowe. Wokół każdej z atrakcji zbudowana jest bajkowa historia. Coś co mogłoby być zwyczajnym przejazdem popularną ,,ciuchcią dla najmłodszych” - tutaj jest przejazdem przez wioskę Krasnali w której nie brakuje pełnej scenografii, która sprawia, że odczuwamy w niej jeszcze bardziej swoją obecność. I ta sama historia dotyczy wszystkich z atrakcji, na najbardziej topowym wśród Turystów roller coaster, jakim jest Hyperion kończąc. Tu historia jest zgoła inna, ale nadal magiczna. Hyperion – to nie tylko najdłuższy i najszybszy z rollercoaster – to stacja kosmiczna – gdzie przekraczając jej próg naprawdę mamy wrażenie, że zaraz wydarzy się coś nieziemskiego.
Gdyby komuś było mało mocnych wrażeń – można wejść do strefy Extreme – gdzie czekają na gości pokazy w których swoje umiejętności prezentuje grupa profesjonalnych kaskaderów, w fenomenalnym i bezprecedensowym show!
W pokazach swoje umiejętności prezentuje również Eryk Goczał – najmłodszy kaskader w ekipie Energylandia Extreme Show, który od 2 roku życia wytrwale trenuje podnosząc swoje umiejętności. Jego fenomenalne ewolucje wprawiają w osłupienie. Ten młody człowiek, nie zna słowa „niemożliwe” stawiając sobie wciąż nowe wyzwania.
Zachwyt, to uczucie, które przeważa w Energylandii – to w jaki sposób wszystko jest podane Turystom – jak wszystko jest dopięte na przysłowiowy ,,ostatni guzik”. Kilka stref, magicznych krain, które tworzą to miejsce.
Tu nic nie jest przypadkowe – tu nawet kurtyny wodne są przygotowane tak, by wpisywały się w klimat danej strefy.
Nasza opinia?
Każdy musi choć raz tego doświadczyć, tak jak każdy w dzieciństwie marzył by stać się bohaterem ulubionej bajki. Tu mimo dorosłego wieku, każdy czuje się jak jedna z postaci ulubionej bajki wszystkich gości odwiedzających to miejsce, a ta nazywa się Energylandią. To magia.
https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/swietokrzyskie/za-nami-wielkie-otwarcie-wakacyjnej-strefy-wodnej-bamboo-bay-i-kola-mlynskiego-wonder-wheel-w-energylandii-razem-to-az-17-nowosci/60413
Napisz komentarz
Komentarze