W godzinach nocnych w Ostrowcu przy ul. Hedy Szarego na terenie firmy zajmującej się gospodarką odpadami wybuchł pożar.
Płonął otwarty magazyny n z makulaturą, butelkami Pet i folią. Na miejscu pracowało 7 zastępów straży pożarnej a w akcji pomagali pracownicy firmy, którzy dwiema koparkami pomagali w rozgarnywaniu hałdy śmieci. Strażacy pracowali w bardzo trudnych warunkach.
- "Akcja byłą utrudniona z uwagi na porę nocną, ogień objął dwie strefy magazynowe gdzie znajdowała się makulatura, plastiki, tektura i drewno. Strażacy pracowali w aparatach oddechowych i maseczkach chroniących ich przed pyłami pożarowymi. Podano 3 prądy ciężkiej piany i dwa prądy wody, działania trwały 5 godzin"- wyjaśniał Tomasz Smulczyński z ostrowieckiej straży pożarnej.
Mieszkańcy pobliskich bloków narzekali nie tylko na zadymienie.
"Tragicznie to wyglądało, mnóstwo dymu a słup ognia miał ze 30 metrów. Wiadomo jak to jest, każdy się boi, bo opary z takiego płonącego plastiku są szkodliwe."
W pożarze nikt nie ucierpiał ponieważ pracownicy opuścili zakład o godzinie 22. Obecnie sprawę powstania pożaru wyjaśniają śledczy.






Napisz komentarz
Komentarze