Bez popularnego Ostrego trudno było sobie wyobrazić ostatnio skład Spartakusa. Tak tez myślał Janusz Cieślak i niedługo po objęciu stanowiska trenera przekonał doświadczonego zawodnika. Sam najbardziej zainteresowany chyba chciał się dać przekonać i dalej będzie cieszył grą kibiców Dallas-ów. Bez Piotra też nieco osamotniony czułby się Michał Jeziorski, kolejna klubowa ikona, czołowy środkowy pomocnik czwartej ligi świętokrzyskiej.
Latem Daleszyce opuścił Karol Dziedzic. Środkowy obrońca poszedł do Moravii. Mimo tego ubytku i odejścia Adriana Sitka (bramkarz jest już w Orlętach Kielce) Spartakus powinien być mocniejszy. - Cieszy frekwencja na treningach i zaangażowanie zawodników - mówi Cieślak, który o takim komforcie pracy w Łysicy Bodzentyn, a na pewno w Lubrzance Kajetanów mógł pomarzyć. W Daleszycach odważnie atakuje młodzież, nowe nabytki też mogą dać jakość. Pierwszy skład powinien od razu wywalczyć Kacper Grzela, który grał ostatnio w ŁKS Probudex Łagów. Konkurencję w środku pola zwiększy Stanislav Mokrosnop, który rozstał się z Łysicą w atmosferze niedomówień, a klub z Bodzentyna zalega mu pieniądze.
- Chcemy spokojnie osiągnąć środek tabeli czwartej ligi, ale jak to w piłce do weryfikacji dojdzie na boisku. Nie będę więc nic deklarował, ciężko pracujemy na treningach - kontynuuje trener Spartakusa i zaprasza kibiców na mecze czwartej ligi. Dallasy najpierw pojadą do Skarżyska na Granat, potem do Staszowa na Pogoń i dopiero w trzeciej kolejce - 21 sierpnia podejmą u siebie Wierną Małogoszcz.








Napisz komentarz
Komentarze